Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Wraca sprawa z Podhala. "Górale wiedzą kto zabił, a zarzutów brak"

14

Nadal nie ma wyjaśnienia sprawy zabójstwa młodego strażaka OSP w Białym Dunajcu. 25-latek został skatowany w tamtejszej remizie. Prokuratura nadal nie postawiła zarzutów. Oto co się dzieje w lokalnej społeczności.

Wraca sprawa z Podhala. "Górale wiedzą kto zabił, a zarzutów brak"
Śmierć strażaka ochotnika poruszyła całą lokalną społeczność (Agencja Wyborcza.pl, Marek Podmokły)

Przypomnijmy, że do tragedii doszło w nocy z 1 na 2 sierpnia. 25-letni mężczyzna udał się do miejscowej remizy Ochotniczej Straży Pożarnej na cotygodniową zbiórkę. Ta szybko miała zmienić się w alkoholową libację.

Podczas imprezy miało dojść do kłótni między ofiarą, a starszym strażakiem, który (jak wynika ze słów rodziny zmarłego) od dłuższego czasu "gnębił" zamordowanego strażaka. Mężczyźni mieli "wyjaśnić sobie sprawę na zewnątrz".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: „To była apokalipsa”. Nowa Biała zrujnowana przez pożar

Co ciekawe, to właśnie starszy strażak odprowadził pobitego już 25-latka do domu. Pijany napastnik miał zwyzywać rodziców ofiary. Gdy napadnięty członek OSP zdał sobie sprawę, że zostawił w remizie telefon, postanowił po niego wrócić.

Sprawa niewyjaśniona

Gdy po pewnym czasie 25-latka znalazła jego siostra i marka, leżał nieprzytomny w krzakach. Niestety, jego stan nie pozwolił na ratunek. Mężczyzna zmarł w szpitalu.

Nie mogę nic wam powiedzieć, prawnicy kazali nam milczeć dla dobra śledztwa. Chcemy po prostu sprawiedliwości. Paweł był tak spokojnym, miłym i uczynnym chłopakiem... Nie mam już nawet siły o tym myśleć - powiedział ojciec ofiary w rozmowie z dziennikarzem "GW", który pojechał na miejsce zrobić materiał.

"Gazeta Wyborcza" podaje, że Prokuratura Rejonowa w Zakopanem nadal nie postawiła nikomu zarzutów, a także nikogo nie zatrzymała. Śledczy bronią się, że postępowanie jest w toku.

O to też rodzina zmarłego strażaka ma żal do organów ścigania, tym bardziej że - jak twierdzi - w Białym Dunajcu powszechnie wiadomo, "kto brał udział w popijawie w remizie, kto zabił Pawła i kto się temu przyglądał". - Górale wiedzą, kto zabił, a prokuratura nie stawia zarzutów? - nie rozumieją bliscy Pawła - czytamy w "GW".

Lokalna społeczność nie czeka na wyrok sądu czy zarzuty. "Jeszcze przed pogrzebem niektórzy mieszkańcy podhalańskiej wsi już wydali wyrok i opublikowali w portalach społecznościowych nazwisko tego, którego uważają za zabójcę" - czytamy. Wyrok wśród mieszkańców Białego Dunajca sprawił, że mężczyzna musiał usunąć profile w mediach społecznościowych. Rodzice zabitego z kolei o swych podejrzeniach mówić nie chcą.

Dziennikarze "Gazety Wyborczej", którzy pytali o młodego strażaka, spotykają się ze zmową milczenia. Część ludzi o 25-latku mówi zdawkowo, część w ogóle nie chce rozmawiać, natychmiast ucinając rozmowę. Remiza w podhalańskiej miejscowości od czasu tragedii jest zamknięta.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 29.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tunel w Warszawie zamknięty. Straż pożarna zabrała głos
Zwariował? Słynny Niemiec wszedł na Śnieżkę, ale dobrze mu się przyjrzyj
Norweski sąd nie ma wątpliwości: państwo nie skrzywdziło Andersa Breivika
Robili ślubne zdjęcie w Tatrach. Nagle zobaczyli taki widok
Tak go znaleźli. Zatrważający widok w zaroślach w Małopolsce
Zmarł wieloletni proboszcz Andrzej Trzemżalski. Miał 89 lat
Zapytali go o Szczęsnego. Co za słowa Włocha!
Szczęsny w Barcelonie zarabia "grosze", a i tak jest krezusem finansowym
Neymar ma już pierwsze zachcianki w nowym klubie
Kompan Lewandowskiego to ignorant? Dziennikarze nie spodziewali się takiej reakcji
Niepokojące wnioski naukowców: zmiany klimatu hamują wzrost drzew
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić