We wtorek media doniosły o tym, że Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS z Poznania, może zostać wystawiony przez partię Jarosława Kaczyńskiego w czwartej próbie wyboru przez Sejm Rzecznika Praw Obywatelskich.
Trzy próby za nami
Do tej pory Sejm 3-krotnie próbował wyłonić nowego RPO po tym gdy Adamowi Bodnarowi zakończyła się kadencja we wrześniu 2020 r. Dotychczasowe trzy próby nie przyniosły powodzenia.
Za pierwszym i drugim razem większość sejmowa odrzuciła kandydatkę opozycji Zuzannę Rudzińską-Bluszcz. Za trzecim razem PiS wystawił swojego kandydata Piotra Wawrzyka, jednak nie został on poparty przez Senat, w którym rządzi opozycja.
Do 4 razy sztuka?
Bartłomiej Wróblewski miałby zostać wkrótce ogłoszony nowym kandydatem PiS na RPO.
Kandydaturę PiS na RPO zgłosimy w najbliższym czasie, bardzo możliwe, że to będzie Bartłomiej Wróblewski - powiedział szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Aby Wróblewski został wybrany na urząd zajmowany przez Adama Bodnara, musi liczyć na poparcie ze strony dwóch polityków opozycji w Senacie.
Bartłomiej Wróblewski jako kandydat na RPO nie jest skazany na porażkę. Pewna szansa istnieje: 48 głosów klubu PiS plus Jan Filip Libicki plus Lidia Staroń - jest do pozyskania. PiS musi liczyć na to, że któryś z konserwatystów KO się wyłamie i wtedy Wróblewski mógłby o włos przejść - ocenia dziennikarz Jacek Gądek.
Plan PiS-u się powiedzie?
Senator Jan Filip Libicki (PSL) został wywołany do tablicy przez jednego z internautów ws. przyszłego głosowania nad RPO. Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiedział się za ewentualną kandydaturą posła PiS.
Informuję, że skłaniam się do poparcia posła Wróblewskiego. Myślę, że dla wszystkich, którzy mnie znają nie jest to specjalne zaskoczenie - napisał Libicki.
Senator PSL dodaje, dlaczego zamierza poprzeć Wróblewskiego.
Wyeliminował tak zwaną aborcję eugeniczną, przeciw której byłem przez całe swoje życie - tłumaczy polityk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.