Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Agnieszka Potoczny-Łagowska | 
aktualizacja 

Wróciła do mieszkania rok po wybuchu wojny. Wstrząsające, co zastała

Pewna 19-latka z Charkowa w Ukrainie, która przed wybuchem wojny wyjechała studiować za granicą, po 18 miesiącach wróciła do swego kraju. Była w szoku, że blok, w którym mieszkała, nadal stoi. Jednak dopiero to, co znalazła we własnym mieszkaniu, wycisnęło z jej oczu morze łez.

Wróciła do mieszkania rok po wybuchu wojny. Wstrząsające, co zastała
Nastolatka wróciła po roku wojny do swojego mieszkania w Ukrainie (Independent (screen))

Gdy Anna Malygon wyjeżdżała z Ukrainy na studia do Toronto w Kanadzie, nie miała pojęcia, że nie będzie mogła już tutaj spokojnie wrócić. Nawet przez myśl jej nie przeszło, że Rosja przeprowadzi pełnoskalową inwazję na jej kraj. Jednak rzeczywistość okazała się brutalna.

Wróciła z zagranicy. Odwiedziła swoje mieszkanie w Ukrainie

Teraz - po roku od wybuchu wojny i 18 miesiącach nieobecności nastolatki w Ukrainie - młoda kobieta zdecydowała się odwiedzić apartament, w którym niegdyś mieszkała wraz z rodziną.

Jak informuje "The Independent", pierwszym pozytywnym szokiem dla nastolatki był fakt, że jej blok nadal stoi i ma się całkiem dobrze, pomimo toczących się walk. Jadąc przez Ukrainę, dziewczyna nie mogła rozpoznać większości widoków. Obserwowała swoje ulubione obiekty, m.in. centrum handlowe, kawiarnię, starą szkołę i salon piękności, które zostały niemal całkowicie zrównane z ziemią przez rosyjskich najeźdźców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zobacz także: "Brutalny i skuteczny". Gen. Pacek wskazuje na plan Putina

Anna zdecydowała się wejść na piętro, do swojego dawnego mieszkania. - To było bolesne - wyznała. Przed oczami przeszły jej wtedy wszystkie wspaniałe chwile, jakie spędziła w tym miejscu. Chciała się jednak z tym zmierzyć.

Rodzina nastolatki uciekła z apartamentu w popłochu 24 lutego 2022 roku, zaraz po tym, jak zaczęły spadać pierwsze bomby. Co zastała studentka w opuszczonym mieszkaniu? Ten widok doprowadził ją do łez. Uzmysłowiła sobie, jak szybko musieli ewakuować się jej bliscy.

Telefon ładował się przez rok. Rodzina uciekła z mieszkania

Zobaczyła w apartamencie spleśniałe, brudne naczynia w zlewie, nieposłane łóżka, niewyprane ubrania przed pralką, niedokończone ciasto, kawę i telefon, który pozostawał przez cały rok podłączony do prądu.

To zastała w swoim domu.
To zastała w swoim domu. (Tiktok)
Moje mieszkanie było brudne, zimne i naprawdę śmierdzące. Wszędzie znajdowała się pleśń, a w lodówce jedzenie, które straciło ważność rok temu. Owoce były zjadane przez robale - powiedziała nastolatka dla needtoknow.online.

Anna nagrała krótki filmik z mieszkania, który zamieściła na swoim koncie na TikToku. Wykonała też wiele zdjęć przy okazji tej wizyty. Ludzie nie kryli poruszenia. Chętnie komentowali wideo i wyrażali współczucie.

Trudno to przetworzyć - pisała jedna osoba.
Naprawdę minął już rok, odkąd to się zaczęło - komentowała inna obserwatorka.
Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kiedy przycinać perowskię? Termin jest kluczowy
"Nie miał szans". Jest nagranie z kolizji motocyklisty w Warszawie
Napięta sytuacja w Turcji. Przedłużono zakaz zgromadzeń
Malowali swastyki na banerach wyborczych. Szuka ich policja
Wpadł do szamba. Nie żyje młody mężczyzna
Przyłapany na obwodnicy Trójmiasta. Nagranie niesie się po sieci
Akcja na Jaszczurówce. Wolontariusze pomagają żabom pokonać ulicę
Zwłoki na poddaszu. Tragedia w Płocku
Groza w Wiedniu. Natychmiast przerwali transmisje
Kreml o rozmowach z USA. Pozostanie tajemnicą
Smutny widok w polskich lasach. Problem narasta wiosną
Papież mógł umrzeć. Poruszająca relacja lekarza
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić