Jak podaje Tu Wrocław, do interwencji doszło w sobotę 17 kwietnia. Z ustaleń portalu wynika, że pizzeria pozostawała otwarta w ramach akcji #otwieramy. Polega ona na bojkotowaniu rządowych obostrzeń i przyjmowaniu klientów w lokalach mimo obowiązującego zakazu.
Przeczytaj także: YouTuber Kamerzysta aresztowany. Znęcał się nad niepełnosprawnym
Interwencja policyjna w pizzerii na Starym Mieście we Wrocławiu
Funkcjonariusze i pracownicy sanepidu wkroczyli do pizzerii na Starym Mieście około godziny 17. Jak relacjonował Łukasz Dutkowiak, rzecznik wrocławskiej policji, w chwili kontroli przy stolikach siedziały 43 osoby. Spożywały one przyrządzone przez obsługę posiłki oraz piły napoje alkoholowe.
Osoba zarządzająca lokalem pozwalała chętnym na spożywanie na miejscu posiłków oraz napojów alkoholowych. Podczas kontroli przy stolikach znajdowały się aż 43 osoby – potwierdził Łukasz Dutkowiak (Tu Wrocław).
Przeczytaj także: Robił to, bo wstydził się emerytury. Grozi mu 10 lat więzienia
Policjanci zapowiedzieli złożenie do sądu wniosku o ukaranie 43 klientów. Mieli dopuścić się oni wykroczenia z art. 116 § 1a Kodeksu wykroczeń, czyli nieprzestrzegania nakazów i ograniczeń, które mają na celu zapobieżenie rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych. Za ten czyn grozi im kara grzywny lub nagany.
Przeczytaj także: 33-latek zjadł cudze śledzie z lodówki. Grozi mu do 10 lat więzienia
Z jeszcze poważniejszymi konsekwencjami musi liczyć się właściciel pizzerii. Odpowie on przed sądem za przestępstwo z art. 165 KK – narażenie zdrowia lub życia poprzez powodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej. Grozi mu kara od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.