Czytaj także: Tragedia na planie filmowym. Popularny aktor cały czas płakał. Przypadkiem ją zastrzelił
Przez Polskę przeszły w czwartek potężne wichury. W całym kraju łamały się drzewa, gałęzie, niszczyły się ogrody i domy. Niektórzy mieli również przerwy w dostawie prądu. Niestety nie obyło się bez ofiar. Tego dnia z powodu wichury na Dolnym Śląsku zginęły cztery osoby, dziewięć zostało rannych.
Ofiarami wichury była para z Wrocławia. 28-latek wraz ze swoją 27-letnią partnerką zostali przygnieceni w aucie przez drzewo. Gdy na miejscu pojawiły się służby ratownicze, stwierdzono zgon młodej pary. W aucie był również pies, którego też nie udało się uratować. Jak donosi "Fakt" para jechała na spacer, zwierze w aucie było zamknięte w klatce.