Mężczyzna na żywo transmitował filmik w sieci. Według niektórych źródeł, robił to na swoim profilu w mediach społecznościowych. Wcześniej w publikowanych postach miał skarżyć się na problemy w związku. Jak podaje dzienniknowy.pl, w środę miał też napisać, że "dzisiejszy dzień zostanie zapamiętany".
Na opublikowanym filmiku słychać muzykę. Fragment utworu brzmi: "Gorąco jakbym wchodził do piekła". Kierowca wyprzedza jadące przed nim auto, a następnie na całkowicie prostej i pozbawionej przeszkód drodze nieznacznie odbija kierownicą w prawo. Kamerka rejestruje też przerażone głosy świadków wypadku.
W rozmowie z portalem wlkp112.pl, Karolina Górzna-Kustra rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie tak relacjonuje tragiczne zdarzenie:
Ze wstępnych ustaleń będących na miejscu mundurowych wynika, że 34-letni mieszkaniec Trzcianki kierując volkswagenem zjechał na prawe pobocze drogi, a następnie uderzył w drzewo. Niestety zmarł na miejscu. Czynności przez kilka godzin wykonywali policjanci pod nadzorem prokuratora.
Mężczyzna feralnego dnia podróżował wraz ze swoim psem, który także nie przeżył wypadku.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.