Wścieklizna rozprzestrzenia się w Lubuskiem. Wykryto kolejny przypadek

W województwie lubelskim odnotowano siódmy przypadek wścieklizny w tym roku. Chorobę wykryto u lisa w powiecie zamojskim, co potwierdził Lubelski Wojewódzki Lekarz Weterynarii. Na terenie sześciu powiatów obowiązują szczepienia kotów.

xWścieklizna rozprzestrzenia się w Lubuskiem. Wykryto kolejny przypadek
Źródło zdjęć: © Getty Images
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

W miejscowości Łabuńki Pierwsze, w gminie Łabunie, wykryto wściekliznę u lisa wolno żyjącego. To już siódmy przypadek tej choroby w województwie lubelskim w 2025 roku. Jak poinformowała Agnieszka Smyl, Lubelski Wojewódzki Lekarz Weterynarii, wścieklizna została zdiagnozowana u czterech lisów oraz trzech kotów.

Obowiązkowe szczepienia kotów i psów

Od grudnia ubiegłego roku w sześciu powiatach województwa lubelskiego, w tym w miastach Zamość i Chełm, obowiązuje nakaz szczepienia kotów powyżej trzeciego miesiąca życia. W całej Polsce szczepienia przeciwko wściekliźnie są obowiązkowe dla psów, a za ich brak właścicielom grozi mandat w wysokości 500 zł.

Karolina Gilon wspomina OSTRĄ wymianę zdań z Edwardem Miszczakiem: "Ja go lubiłam. (...) ŻAŁUJĘ tej naszej przepychanki" (WIDEO)

Weterynarze zalecają również profilaktyczne szczepienia kotów oraz innych zwierząt, takich jak bydło czy konie. Wścieklizna jest chorobą śmiertelną i nieuleczalną, a jedyną skuteczną metodą zapobiegania są szczepienia.

Akcje szczepień lisów

Pod koniec marca na Lubelszczyźnie przeprowadzono trzydniową akcję szczepienia lisów wolno żyjących. Ponad 730 tys. dawek szczepionki zostało zrzuconych z samolotów lub rozprowadzonych ręcznie. W tym roku planowane są jeszcze co najmniej dwie takie akcje - latem i jesienią.

W ubiegłym roku na terenie województwa lubelskiego przeprowadzono trzy akcje szczepień dzikich lisów, każdorazowo rozprowadzając ponad 700 tys. dawek szczepionki. Systematyczne szczepienia prowadzone od lat przyczyniły się do ograniczenia przypadków wścieklizny, jednak w 2024 roku choroba ponownie się pojawiła.

Przyczyny rozprzestrzeniania się choroby

Rozprzestrzenianie się wścieklizny może być związane z ograniczeniem szczepień dzikich lisów na Ukrainie, gdzie trwa wojna. Chore zwierzęta mogą migrować do Polski, przenosząc chorobę.

Wścieklizna jest niebezpieczną chorobą odzwierzęcą, na którą mogą chorować wszystkie zwierzęta stałocieplne, także ludzie. Głównym nosicielem w Polsce jest lis rudy, a zakażenie człowieka następuje najczęściej przez pogryzienie przez chore zwierzę.

Źródło: Polska Agencja Prasowa

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy