Do tragedii doszło w Erywaniu, stolicy Armenii. Młoda para gejów skoczyła z mostu Davtashen. Obaj zginęli na miejscu. Wcześniej zamieścili na Instagramie pożegnalny post ze wspólnymi zdjęciami i podpisem "Happy End" (szczęśliwy koniec).
"Mieli przed sobą tak wiele lat życia"
Jak podaje Pink Armenia, grupa wspierająca społeczność LGBTQ+ w Armenii, mężczyźni to Arsen i Tigran. Jeden z nich miał 16 lub 17 lat, a drugi był kilka lat starszy. Wiadomo, że ich rodziny nie akceptowały tego związku. Para często otrzymywała obraźliwe wiadomości i groźby śmierci.
Czytaj także: Coming out na antenie. "Z dumą dołączam"
Homofobiczne komentarze pojawiły się nawet pod ostatnim, pożegnalnym postem, który para zamieściła na Instagramie. Na zdjęciach widać jak Arsen i Tigran wspólnie spędzają czas. Pochwalili się także identycznymi obrączkami, które nosili na znak swojej miłości.
Ci młodzi mężczyźni mieli przed sobą jeszcze tak wiele lat życia, ale z powodu nietolerancji postanowili poczynić ten tak tragiczny krok. Ludzie LGBT doskonale znają poczucie izolacji i niezrozumienia rodziny oraz społeczeństwa. Ten tragiczny incydent po raz kolejny dowodzi, że osoby LGBT w Armenii nie są bezpieczne i nie są chronione przez społeczeństwo ani państwo - napisała w komunikacie organizacja Pink Armenia.
Czytaj także: Przedszkola edukujące o LGBT+. Nowy projekt w Niemczech
Homoseksualizm przestał być przestępstwem w Armenii dopiero w 2003 roku. Jednak po dziś dzień pary tej samej płci nie są tam akceptowane, a po dokonaniu coming outu muszą liczyć się z agresją i brakiem akceptacji. Według międzynarodowej organizacji ILGA-Europe, która mierzy wrogość wobec osób homoseksualnych, Armenia zajmuje 47. miejsce na 49 krajów pod względem praw LGBTQ. Znajduje się przed Turcją i Azerbejdżanem.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.