Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Łukasz Maziewski
Łukasz Maziewski | 
aktualizacja 

Wstrząsająca relacja polskiego żołnierza. To można zobaczyć na granicy

Choć od największego napięcia na granicy polsko-białoruskiej minęło kilka miesięcy, to polscy żołnierze wciąż tam są. Próby nielegalnego naruszania granicy nadal się zdarzają, choć nie są nawet w połowie tak intensywne, jak jesienią ubiegłego roku. Ale żołnierze, którzy pełnią tam służbę widzieli przerażające obrazy.

Wstrząsająca relacja polskiego żołnierza. To można zobaczyć na granicy
Patrol WOT na granicy polsko-białoruskiej. Zdjęcie ilustracyjne (PAP, Wojtek Jargiło)

Sytuacja na granicy Polski i Białorusi zaczęła pogarszać się w połowie ubiegłego roku. Wtedy pojawili się tam uchodźcy z Bliskiego Wschodu, którzy trafiali tam z Białorusi. A wielu z nich pod pretekstem "turnusów wypoczynkowych", opłacając się suto reżimowi.

W odpowiedzi Polska zorganizowała ogromną operację ochronną. Przez rejon nadgraniczny przewinęło się kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy i funkcjonariuszy. I choć dziś jest ich mniej, to nadal pełnią oni straż na ścianie wschodniej naszego kraju.

Rzadko poruszanym w tym kontekście tematem jest to, co na granicy widzieli. Wielu z nich może wrócić do swoich domów silnie poturbowanych psychicznie. Niektóre z informacji pojawiały się w mediach, jednak wyłącznie na zasadzie plotek i niesprawdzonych pogłosek.

Zobacz także: Granica z Białorusią. Gen. Skrzypczak: niepokoi mnie jeden fakt

"Powiesił się na gałęzi"

Białorusini od początku prowokowali Polaków. Dochodziło do sytuacji, w których niedaleko polskich obozowisk, po drugiej stronie granicy, padały strzały, w stronę Polaków leciały kamienie, petardy czy nawet granaty hukowe. Ale to nie wszystko.

O tym, co się działo po stronie białoruskiej opowiada doświadczony oficer wojskowych służb, który również bywał na granicy. Jedna z historii jest dotyczy śmierci białoruskiego żołnierza. Doszło do niego jesienią. Żołnierz powiesił się na gałęzi.

Szedł jako ostatni w patrolu. Nagle odłączył się od reszty, zarzucił sznur na gałąź i powiesił się na gałęzi. Jego towarzysze, kiedy zorientowali się, że jednego z nich brakuje wrócili i znaleźli trupa. Odcięli go i zabrali. Wszystko obserwowali nasi żołnierze - mówi nasz rozmówca.

Bójki, pijaństwo, gwałt

Wspomina też, że - szczególnie na początku operacji, późnym latem lub wczesną jesienią - morale wśród żołnierzy białoruskich było niskie. Zdarzały się bójki, libacje alkoholowe i pobicia. Ale także gorsze rzeczy.

Pewnego razu wzięli sobie dziewczynę, uchodźczynię i zgwałcili ją. Zbiorowo. I to na oczach naszych pograniczników, także kobiet - wspomina oficer.

Dodaje, że w jego odczuciu także z powodu takich obrazów, wielu naszych żołnierzy może odczuwać objawy PTSD czyli zespołu stresu pourazowego. Dla polskiej armii i psychologów będzie to bardzo poważne wyzwanie. Także po to, by nie powtórzyła się sytuacja z dezercją. Wojsko Polskie doświadczyło jej na początku grudnia gdy na stronę Białoruską przeszedł Emil Cz., młody żołnierz z Warmii. Jednak, jak mówi nasz rozmówca, nie było w tym udziału białoruskich służb specjalnych. Była to samorzutna decyzja żołnierza, który nie powinien był w ogóle trafić do wojska.

Nasze siły zbrojne i wojskowe służby pilnie monitorują sytuację na granicy. Oraz wyciągają wnioski. Tak szeroka akcja wojska i innych służb (na granicy stacjonowały także duże siły policji i Straży Granicznej) byłą dobrą okazją do przećwiczenia działań np. wojskowej logistyki. A nie jest powiedziane, że wiosną Aleksandr Łukaszenka nie sięgnie ponownie po manewr, wiążący polskie siły przy granicy.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić