Reportaż wyemitowany przez TVN24 trzeba uznać za szokujący. Przedstawiono w nim dowody na to, że Karol Wojtyła jeszcze przed rozpoczęciem misji w roli papieża tuszował pedofilię w polskim Kościele.
Mimo obciążających ustaleń nie brakuje osób, które stają w obronie duchownego. W tym gronie znalazł się choćby premier Mateusz Morawiecki. Portal niezalezna.pl podał, że "po emisji reportażu uderzającego w papieża-Polaka zmienił zdjęcia w tle na swoich profilach w mediach społecznościowych".
Premier postawił na zdjęcie Jana Pawła II z uniesionymi rękami nad tłumem wiernych. Do tej migawki załączony został cytat "Nie lękajcie się". Te słowa papież skierował do Polaków w czasach komuny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gest Mateusza Morawieckiego jest bardzo wymowny. Wyraźnie wskazuje na to, że staje po stronie byłego papieża.
Podobnie zresztą jak Beata Kempa. Polityk wrzuciła do sieci fotografię Jana Pawła II, którą podpisała słowami: "Święty Janie Pawle II — módl się za Polskę!".
Szokujący reportaż o Janie Pawle II
Stacja TVN24 podała, że informacje do reportażu "Franciszkańska 3" Marcin Gutowski zbierał przez 2,5 roku. Teraz w ponad 1,5-godzinnym materiale zaprezentował efekty swoich prac.
Dziennikarz pokazał mechanizmy krycia przestępstw seksualnych w Kościele katolickim około 50 lat temu przez późniejszego papieża Jana Pawła II. Wówczas Karol Wojtyła był arcybiskupem krakowskim.
To, co odkryliście, jest przełomowe, bo pokazuje to, co wiele osób przypuszczało od lat, że Jan Paweł II wiedział, że ten problem istnieje, jeszcze zanim został papieżem. On musiał wiedzieć, ale nie było dowodów. A to jest dowód - uważa prawnik Thomas Doyle, który jest autorem pierwszego amerykańskiego reportu o nadużyciach seksualnych w Kościele.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.