Zwierzęta zostały znalezione w domu o powierzchni 30 metrów kwadratowych w Izumo, w zachodniej Japonii. W ubiegłym miesiącu mieszkańcy sąsiednich budynków zaczęli uskarżać się na brzydki zapach i nieustanny hałas.
Maleńki dom skrywał przerażający sekret
Kunihisa Sagami, szef grupy na rzecz zwierząt Dobutsukikin, powiedział, że na miejscu znaleziono aż 164 psy. Zwierzęta były wygłodzone i zaniedbane. Tłoczyły się na półkach oraz pod stołami i krzesłami.
Całe piętro było wypełnione psami, a cała podłoga, którą można było zobaczyć, była pokryta odchodami - powiedział Sagami Reuterowi.
Według ministerstwa środowiska w ciągu roku władze otrzymały ponad 2 tys. skarg na domy zamieszkane przez zwierzęta. Analiza przeprowadzona przez ministerstwo wykazała, że około 30 proc. właścicieli zwierząt była w wieku powyżej 70 lat lub żyła z demencją. Kolejne 50 proc. żyje w "trudnych warunkach", biedzie, bez dostępu do opieki lekarskiej.
Czytaj także: Pies mocno się zdziwił. Najszybszy żółw świata?
Istnieje tendencja… do lekkiego traktowania problemów związanych ze zwierzętami, ale jeśli nie zwrócimy się do właścicieli tych zwierząt w celu zapewnienia im dobrostanu, nie możemy rozwiązać problemu - powiedział przedstawiciel władz lokalnych Mainichi Shimbun.
W czerwcu mężczyzna po pięćdziesiątce został aresztowany po tym, jak uratowano 66 psów, które trzymał w zatrważających warunkach w niezamieszkanym domu. Japończyk nie mieszkał ze zwierzętami, ale odwiedzał je co dwa lub trzy dni, aby je nakarmić. Psy nie są jednak jedynymi ofiarami. W marcu odkryto 238 kotów żyjących w niehigienicznych warunkach w domu w północnej Japonii. Umieszczono je później pod ochroną lokalnych władz i organizacji zajmujących się prawami zwierząt.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.