Wojska rosyjskie są brutalne wobec ludności cywilnej w Ukrainie. Armia Władimira Putina dokonała kolejnych ataków rakietowych na Charków. Poinformowano, że tylko od wczoraj ratownicy zaliczyli aż 27 wyjazdów do wezwań w obwodzie charkowskim. Szczęśliwie w wyniku barbarzyńskich ataków Rosjan nikt w tym czasie nie zginął.
Miejsca interwencji ratowników obrazują bestialstwo rosyjskiej armii. Większość przeprowadzonych akcji dotyczyła gaszenia pożarów. Płonęły budynki mieszkalne, gospodarstwa, budynki produkcyjne, samochody, a nawet wysypisko śmieci. Dwie rakiety uderzyły również w podwórko sąsiadujące z magazynem.
Na Facebooku zamieszczono najświeższe fotografie z Charkowa. Na zdjęciach widać skalę zniszczeń spowodowanych przez działania rosyjskiej armii. W trafionych rakietami budynkach mieszkalnych pozawalały się ściany, a w witrynach pobliskich sklepów pękły wszystkie szyby. Kilka fotografii przedstawia spracowanych strażaków, którzy od początku inwazji codziennie mają ręce pełne roboty. Na twarzach mężczyzn wyraźnie widać ogromne zmęczenie.
Armia Putina nie ma skrupułów
Rosjanie od początku inwazji łamią w Ukrainie wszelkie oficjalne zapowiedzi. Atakowane miały być jedynie cele wojskowe. Niestety, słowa te okazały się kłamstwem. Najeźdźcy nie mają litości wobec ludności cywilnej. W wielu miastach widać efekty bombardowań budynków mieszkalnych. Niejednokrotnie rakiety trafiały w centra handlowe, szkoły czy nawet place zabaw.