Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak | 

Wstrząsające odkrycie na Śląsku. To tykająca bomba

137

W Mikołowie w woj. śląskim znaleziono 115 tys. litrów niebezpiecznych odpadów składowanych nielegalnie w kilku miejscach, m.in. w lesie. Część beczek zaczęła już przeciekać, co groziło katastrofą.

Wstrząsające odkrycie na Śląsku. To tykająca bomba
Bomba ekologiczna na Śląsku. Zabezpieczono 115 tys. litrów (Policja)

Przestępcy porzucili niebezpieczne substancje w trzech miejscach na Śląsku. Mauzery i beczki z początkowo niezidentyfikowaną zawartością znaleziono na dworcu kolejowym w Orzeszu, na terenie leśnym w Mikołowie przy ulicy Piaskowej oraz na pobliskiej stacji paliw.

Powagi sytuacji dodaje także fakt, że w dwóch ostatnich ze wskazanych miejsc doszło już do rozszczelnienia kilku beczek, co w konsekwencji mogło doprowadzić do tragedii - podkreśla przedstawiciel biura prasowego KWP w Katowicach.

Dwa dni później wytropiono źródło porzuconych odpadów i dokonano kolejnego odkrycia. W Mikołowie na posesji należącej do dwóch podejrzanych znaleziono ponad 90 tysięcy litrów odpadów w postaci farb i rozpuszczalników acetonowych. Łącznie zarekwirowano 115 tys. litrów niebezpiecznych substancji.

Ojciec i syn trzymali u siebie tykającą bombę ekologiczną

Policjanci podkreślają, że składowane przez 65-letniego właściciela posesji i jego 39-letniego syna substancje stanowiły realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Nie mówiąc już o nieodwracalnych szkodach, które wyciek mógł wyrządzić roślinom i zwierzętom żyjącym w pobliżu posesji.

39-latek jest głównym podejrzanym w sprawie. Według śledczych mężczyzna od około 2 lat nielegalnie składował odpady na terenie posesji swojego ojca, na co tamten wyraził zgodę. Zajmował się również ich transportem, nie mając wymaganego w tym zakresie pozwolenia.

Obu mężczyznom grozi 5 lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy, policjanci chcą się dowiedzieć, w jaki sposób 39-latek wszedł w posiadanie tak ogromnej ilości niebezpiecznych dla środowiska substancji. On i jego ojciec przyznali się do zarzutu nieodpowiedniego postępowania z odpadami.

Policja zabezpieczyła mienie o wartości 800 tys. zł należące do podejrzanych. 39-latek decyzją sądu jest teraz pod policyjnym dozorem, musi też informować funkcjonariuszy o ewentualnym wyjeździe i terminie powrotu. Ma również zakaz kontaktowania się m.in. ze swoim ojcem.

Zobacz także: Zobacz też: Ścieki w oceanie. Katastrofa ekologiczna w Acapulco
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Niepokojące wieści dla rolników. Muszą przygotować się na trudne warunki
Wyniki sondaży z USA. Tak Amerykanie oceniają Donalda Trumpa
Były doradca Bidena o zawieszeniu broni w Ukrainie. "Jestem bardzo sceptyczny"
Szokujące informacje. "Fala" nadal obecna w polskim wojsku?
Niepokojące wieści z USA. "Washington Post" pisze, co może zrobić Putin
Udawała, że ma raka. Wyłudzała pieniądze od partnera i oszukiwała dzieci
To nie fotomontaż. Film z żółtą dacią niesie się po sieci
Ekspert o relacjach USA-Iran. Czy możliwy jest reset?
Rosja grozi ukraińskim żołnierzom. Trump naciska na zawieszenie broni
Opanowali ścieżki rowerowe. Są zagrożeniem dla bezpieczeństwa
Uwięzieni astronauci jeszcze nie wrócą do domu. Start Falcon 9 odwołano
Wyniki Lotto 12.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić