Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 

Wstrząsające sceny w Warszawie. "Krzyk był przeszywający"

129

Szokujące nagranie z Warszawy trafiło do sieci. Widać na nim, jak kobieta prowadzi wózek i bije dziecko będące w nim. To prawdopodobnie babcia dziewczynki. Autor filmu w rozmowie z "Faktem" wspomina, że siedział przy komputerze, a nagle usłyszał krzyk dziecka sugerujący, że może dziać mu się krzywda.

Wstrząsające sceny w Warszawie. "Krzyk był przeszywający"
(Sie)

Na warszawskiej dzielnicy Bemowo doszło do szokującego zdarzenia. Na jedną z osiedlowych grup w mediach społecznościowych trafiło nagranie z ulicy Górczewskiej przedstawiające kobietę szarpiącą dziecko w wózku. Film wywołał ogromne emocje.

Stołeczni policjanci dotarli już do rodziców dziewczynki i kobiety, która tego dnia sprawowała opiekę nad nieletnią. "Fakt" ustalił, że dzieckiem zajmowała się prawdopodobnie babcia. Wiadomo, że maluszek jest bezpieczny i nie wymaga hospitalizacji. Policja mogła zareagować dzięki nagraniu umieszczonemu w internecie.

Siedziałem przed komputerem i usłyszałem krzyk dziecka. Ten krzyk nie był zwyczajny, tylko taki przeszywający, jakby robiono mu krzywdę. Wyszedłem na balkon i zauważyłem, że kobieta na chodniku nie może sobie poradzić z maluchem w wózku. Podnosi na niego głos. To było coś, czego nie dało się po prostu ignorować - mówi mężczyzna w rozmowie z "Faktem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zmiany w PKP i na dworcach. W Białymstoku o kolei: Niebo a ziemia

Świadek zdarzenia dodaje, że dziecko płakało, próbowało się wyrwać, ale kobieta nie zwracała na to uwagi. Według pana Stefana, opiekunka śpieszyła się i była zdenerwowana. Użyła nawet siły, zaczęła bić dziecko.

Zacząłem krzyczeć do tej kobiety, żeby przestała, bo zadzwonię na policję, jednocześnie nagrywając całą sytuację telefonem. Musiałem mieć dowód, bo nikt by mi nie uwierzył - dodaje mężczyzna.

Z relacji nagrywającego wynika, że całe zdarzenie widziały inne osoby, ale nikt nie zdecydował się na reakcję. Pan Stefan przekazał portalowi, że krzyczał z balkonu do innej osoby, by pomogła dziecku i zareagowała na przemoc ze strony kobiety. Nie przyniosło to jednak rezultatu.

To jest przerażające. Zwiedziłem trochę miejsc na świecie, ale nigdzie nie panuje taka obojętność i znieczulica jak w Polsce - twierdzi autor nagrania w rozmowie z "Faktem".
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
800+ dla Ukraińców. Trzaskowski: jeśli mieszkają i płacą podatki w Polsce
Prorosyjscy hakerzy zaatakowali na Whatsappie. Wystarczyło jedno kliknięcie
Denerwuje cię Danielle Collins? Novak Djoković ma zupełnie inne zdanie
GRU szkoli dywersantów. Tak Rosjanie planują kolejne operacje w Europie
Kontrowersyjna wymiana Birmy z Rosją. To junta wysłała za myśliwce
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić