Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Wstyd! Kierowca Kaczyńskiego przyłapany. Za to grożą surowe kary

2819

Łącznie 1100 zł i 10 punktów karnych może kosztować rajd po Warszawie kierowcę Jarosława Kaczyńskiego. Limuzyna z prezesem PiS znacznie przekraczała prędkość i nie zatrzymała się na znaku "stop". Kolejnych wykroczeń drogowych miał dopuścić się kierowca drugiego samochodu eskortującego Kaczyńskiego.

Wstyd! Kierowca Kaczyńskiego przyłapany. Za to grożą surowe kary
Jarosław Kaczyński wybrał się do kościoła limuzyną (zdj. ilustracyjne) (PAP, Radek Pietruszka)

Jarosław Kaczyński wybrał się w sobotę 1 stycznia na mszę do kościoła św. Benona na warszawskim Nowym Mieście. Jak donosi "Super Express", prezes PiS wyszedł z domu równo o godz. 11:48. Wsiadł do konwoju, który eskortował go do położonego o 4 km dalej kościoła.

Msza rozpoczynała się o godz. 12, więc nie było czasu do stracenia. "SE" pisze, że jeszcze na Żoliborzu limuzyna prezesa PiS gnała 80 km/h jednopasmową jezdnią, nie zważając na pas dla rowerzystów i przejścia dla pieszych.

Limuzyna Kaczyńskiego zignorowała znak "stop". Pędziła 80 km/h w obszarze zabudowanym

Kierowcy prezesa nie zatrzymali się na znaku "stop" na rogu ul. Zajączka i Mickiewicza. Kierowca eksportującego limuzynę Jarosława Kaczyńskiego pojazdu nie przejął się także zbytnio czerwonym światłem na skrzyżowaniu Sanguszki i Zakroczymskiej.

"Super Express" podkreśla, że choć na mszę prezes zdążył, powrót z kościoła przebiegał w równie nerwowej atmosferze. Kolumna ponownie miała pędzić 80 km/h w strefie, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h.

Srogie mandaty dla kierowców prezesa? "To miejsce gdzie szczególnie chroni się pieszych"

Jak wyliczyli dziennikarze "SE", za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym kierowca prezesa powinien otrzymać dwa mandaty po 400 zł i 4 pkt. karne. Za niezatrzymanie się na znaku "stop" kara wynosi 300 zł i 2 pkt.

Drugi kierowca z kolei powinien otrzymać mandat w wysokości 500 zł i 6 pkt. karnych za zignorowanie czerwonego światła. Za brudne tablice rejestracyjne najprawdopodobniej zapłaciłby dodatkowo 100 zł.

Jazda z tak dużą prędkością w terenie zabudowanym zmniejsza możliwość reakcji kierowcy na to co dzieje się przed nim na drodze. Teren zabudowany to miejsce gdzie szczególnie chroni się pieszych – stad prędkość dopuszczalna 50 km/h. Przekraczanie dopuszczalnej prędkości to krótszy czas reakcji kierowcy, dłuższa droga hamowania pojazdu, znacznie większa siła uderzenia w momencie zaistnienia kolizji bądź wypadku – a zatem skutki znacznie poważniejsze – podkreśla w rozmowie z "SE" były rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski.

Obejrzyj także: "Kaczyński boi się Ziobry". Kalisz tłumaczy, dlaczego

Autor: JKM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić