W poniedziałek 8 sierpnia na łamach portalu Axios opublikowano zdjęcia podartego papieru z charakterystycznym pismem Donalda Trumpa w muszli klozetowej. Reporterka "New York Times" i współpracowniczka CNN Maggie Haberman wyjaśnia, że Trump próbował spłukać swoje notatki w toalecie. Miało to stanowić złamanie procedur dotyczących niszczenia wszelkich prezydenckich dokumentów.
Podarte notatki w muszli klozetowej. Miał wyrzucić je Donald Trump
Haberman planuje jesienią opublikować książkę "Confidence Man", poświęconą byłemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Dziennikarka podkreśla, że choć sam Donald Trump zaprzeczył takim praktykom, to dotarła do źródeł sugerujących, że miały one miejsce wielokrotnie w Białym Domu. Były prezydent USA miał także pozbywać się w ten sposób dokumentów podczas dwóch podróży zagranicznych.
Po lewej widzimy zdjęcie z toalety w Białym Domu, a po prawej z jednej z podróży zagranicznych – opisuje Maggie Haberman.
Portal Axios opublikował już wcześniej zdjęcie z Białego Domu. Miało zostać wykonane przez hydraulików, którzy zostali wezwani do prezydenckiej rezydencji, aby udrożnić zapchane toalety. Zdjęcie z podróży zagranicznej miał z kolei wykonać przedstawiciel ówczesnej administracji Donalda Trumpa.
Większość wyrzuconych do toalety zapisków Trumpa jest nieczytelna, ale na jednym ze zdjęć odczytać można nazwisko Elise Stefanik, republikańskiej kongresmanki i potencjalnej kontrkandydatki Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w 2024 roku.
Trump od wielu lat praktykował zwyczaj darcia dokumentów, które powinny zostać zachowane na mocy obowiązującego prawa – podkreśla Haberman.
"Listy miłosne" od Kim Dzong Una. Znaleźli je w prywatnej rezydencji Trumpa
Główny zainteresowany stanowczo zaprzeczył stawianym zarzutom, nazywając zdjęcia sfabrykowanymi. Głos w sprawie zdjęć notatek Trumpa zabrał rzecznik byłego prezydenta Taylor Budowich. W rozmowie z portalem Axios stwierdził, że Haberman musi być "mocno zdesperowana", skoro chce "sprzedać swoją książkę zdjęciami papieru w muszli klozetowej".
W nadchodzącej publikacji Maggie Haberman opisuje także kontakty Donalda Trumpa z przywódcą Korei Północnej. Nazywana przez byłego prezydenta USA "listami miłosnymi" korespondencja od Kim Dzong Una została znaleziona wśród 15 pudeł z dokumentami, listami, prezentami i pamiątkami, które odkryto w posiadłości Trumpa Mar-a-Lago rok po zakończeniu przez niego prezydentury.
Czytaj także: Biden wyśmiał Trumpa. Takiej riposty się nie spodziewał
Obejrzyj także: Zadziwiające słowa Donalda Trumpa o Rosji i Ukrainie. Reakcja ambasadora
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.