O sprawie pisze właśnie tabloid "Fakt". Ostatnie lata życia pani Heleny były prawdziwym cierpieniem. Kobieta nic nie widziała, funkcjonowała w ciemności. Potrzebowała ciągłej pomocy najbliższych.
Zdiagnozowano u niej zaćmę oraz zwyrodnienie plamki żółtej. Te zaś schorzenia powodują uszkodzenie siatkówki, a w następstwie całkowitą utratę wzroku. Pani Helena myślała, że nie ma już dla niej nadziei. Zdarzył się jednak cud.
Nowatorska operacja oczu. 91-latka spod Garwolina odzyskała wzrok
Wtedy na drodze 91-latki spod Garwolina stanęli wybitni specjaliści. Seniorka trafiła do kliniki okulistyki ogólnej w Lublinie. W placówce została zakwalifikowana do nowatorskiego zabiegu. Wykonał go wybitny okulista - profesor Robert Rejdak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na czym dokładnie polegała ta operacja? Otóż 91-latce wszczepiono specjalną soczewkę teleskopową. Całość zabiegu trwała zaledwie 20 minut. Kobieta odzyskała wzrok.
(Soczewka — red.) działa jak takie szło powiększające. Dzięki temu pacjent, który ma schorzenia plamki może z bliska odczytywać druk, rozpoznawać rysy twarzy - powiedział prof. Rejdak dla "Polsat News".
Jak podaje "Fakt", takie zabiegi na oczy były już wykonywane między innymi we Włoszech, w Niemczech, czy w Hiszpanii.
Soczewka jest szansą na odzyskanie wzroku dla wielu pacjentów. Początkowo, tuż po zabiegu, ostrość widzenie jest słaba, jednak wzrasta ona z czasem - czytamy na stronie dziennika.
Koszt wspomnianej soczewki sięga 110 tys. złotych. Niestety produkt nie jest refundowany przez NFZ. Lubelska klinika dostała jedynie kilka sztuk (na cele programu naukowego).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.