Wojciech Andrusiewicz pojawił się w programie "Sedno Sprawy" Radia Plus. Mówił w nim o aktualnej sytuacji epidemicznej w naszym kraju. Niestety, przekazane przez niego informacje nie napawają optymizmem.
Musimy się liczyć, że ten wzrost tydzień do tygodnia będzie blisko trzykrotności - powiedział przed oficjalnym ogłoszeniem wtorkowego raportu dot. COVID-19 w Polsce.
O 10:30 Ministerstwo Zdrowia przekazało pełne dane. "Mamy 13 644 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (2823), lubelskiego (1605), małopolskiego (1011), śląskiego (859), pomorskiego (858), łódzkiego (795), wielkopolskiego (783), kujawsko-pomorskiego (770), dolnośląskiego (704), zachodniopomorskiego (699), podlaskiego (640), warmińsko-mazurskiego (607), podkarpackiego (606), lubuskiego (264), świętokrzyskiego (264), opolskiego (205). 151 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną" - podaje resort zdrowia.
Z powodu COVID-19 zmarło 58 osób, z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 162 osoby. Liczba zakażonych koronawirusem 3 125 179/ 77 980 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe) - dodano.
2 listopada Ministerstwo Zdrowia informowało o 4514 przypadkach zakażeń koronawirusem. Wzrost jest zatem ewidentny.
Jeśli porównamy tę falę z ubiegłoroczną, to te krzywe wyglądają mniej więcej podobnie, ale są na dużo niższym poziomie - zaznaczył Andrusiewicz.
Koronawirus w Polsce. Czego spodziewa się resort zdrowia?
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia uważa, że liczba hospitalizacji w szczycie czwartej fali będzie dużo niższa niż w 2020 roku. Ponadto resort spodziewa się zakażeń na poziomie 20 tysięcy.
Oczywiście, niektórzy eksperci prognozują nawet do 40 tys., ale podchodzimy do tych prognoz z dużym dystansem, bo zmieniają się one systematycznie co 2-3 tygodnie - podkreślił Wojciech Andrusiewicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.