Wuhan. Urodził się pogrobowiec bohaterskiego lekarza

Wdowa po znanym lekarzu urodziła syna. Nazwała go ostatnim prezentem od Li Wenlianga, który jako jeden w pierwszych ostrzegał przed koronawirusem. Był oskarżony przez chińskie władze o rozpowszechnianie plotek i zmarł na COVID-19.

Li WenliangLi Wenliang zmarł przed narodzinami swojego drugiego dziecka
Źródło zdjęć: © Weibo | Li Wenliang
Dagmara Smykla-Jakubiak

Słodko-gorzkie wieści z Wuhan. Wdowa po lekarzu-bohaterze urodziła drugie dziecko. Pogrobowiec Li Wenlianga narodził się bez komplikacji, co Fu Xuejie przyjęła z ogromną ulgą.

Mężu, czy widzisz to z nieba? Dałeś mi dzisiaj swój ostatni dar. Będę ich obydwu kochać i chronić - napisała poruszona Fu Xuejie w mediach społecznościowych.

Chińscy internauci składają życzenia rodzinie bohaterskiego lekarza. Wdowa po Li Wenliangu ma teraz dwóch synów. Starszy przez jakiś czas nie wiedział o śmierci ojca, rodzina powiedziała mu, że tata wyjechał za granicę.

Wdowa podkreśla, że Li Wenliang był kochającym mężem i ojcem. Fu Xuejie w rozmowie z lokalnymi mediami powiedziała, że ostatnie tygodnie ciąży spędziła w szpitalu. Żal po śmierci męża sprawił, że znacznie podupadła na zdrowiu - informuje BBC.

Kim był Li Wenliang?

Pracował jako okulista w szpitalu w Wuhan. W grudniu poinformował innych lekarzy przez czat grupowy, że w placówce odnotowano siedem przypadków infekcji wywołanych przez wirusa przypominającego SARS. Ostrzegł kolegów, żeby zaczęli używać ubrań ochronnych.

Kilka dni później władze oskarżyły go o rozpowszechnianie plotek. On i ośmiu innych lekarzy stało się przedmiotem śledztwa, jednak Li Wenliang niedługo później zaraził się koronawirusem i zmarł. Już w szpitalu ostrzegał mieszkańców Wuhan przed nowym wirusem.

Jego śmierć wywołała falę wściekłości w Chinach. Cenzorzy nie nadążali z usuwaniem z mediów społecznościowych oskarżeń o prześladowanie lekarzy i tuszowanie epidemii. W rezultacie Li Wenliang został pośmiertnie zrehabilitowany. Władze przeprosiły jego rodzinę i nadały zmarłemu status męczennika - to oznacza, że skrytykowanie go jest teraz w Chinach przestępstwem.

Zobacz też: Jezioro zmieniło kolor. Stało się to z dnia na dzień

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"