W dzielnicy Kolonia w Berdiańsku zginęło małżeństwo. Obydwoje współpracowali z okupującymi miasto siłami rosyjskimi. O śmierci "urzędników" poinformowano na oficjalnym kanale okupacyjnego urzędu burmistrza miasta Berdiańsk.
Zastępca szefa Wojskowej Administracji Cywilnej miasta Berdiańsk ds. mieszkalnictwa i usług komunalnych Oleg Bojko i jego żona Ludmiła Bojko, która kierowała miejską terytorialną komisją wyborczą do referendum, zginęli w pobliżu swojego garażu – podał oficjalny kanał Berdiańska na Telegramie.
Wybijają zdrajców bez litości. Nie żyje małżeństwo
Ukraińskie media uważają, że śmierć zdrajców była wynikiem zamachu. Rosjanie nie podejmują tego wątku. – Dochodzenia są w toku. Wyjaśniane są szczegóły incydentu – napisały jedynie okupacyjne władze miasta.
Berdiańsk nie przyjął nowych "władz" gościnnie. Śmierć Bojków to już kolejny zamach na zdrajców w tym mieście. Ołeksandr Kolesnikow, tzw. "zastępca szefa policji drogowej" miasta zginął 26 sierpnia od ran wywołanych odłamkami ładunku wybuchowego.
We wrześniu tak zwany komendant Berdiańska Artem Bardin, którego samochód został wysadzony w powietrze w centrum okupowanego miasta na Zaporożu, stracił nogi.
Czytaj też: Eksplozja w Ługańsku. Nie żyje Siergiej Gorenko
Nie tylko na świeżo zajętych przez Rosję terenach dochodzi do zamachów. Również w piątek Siergiej Gorenko, tzw. prokurator generalny "Ługańskiej Republiki Ludowej", zginął w wyniku eksplozji, do której doszło w budynku okupacyjnej prokuratury. Rano eksplodował tam improwizowany ładunek wybuchowy.
Rosyjskie media potwierdziły jego śmierć, mówi się też o innych rannych i zabitych. Rosyjski kanał "Baza", powołując się na własne źródła, pisze o jednej zabitej i jednej rannej osobie, a propagandowe media piszą tylko o rannych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.