Andrzej Duda wygrał I turę wyborów prezydenckich 2020. Okazał się w niej zdecydowanie lepszy od Rafała Trzaskowskiego. Kandydat Koalicji Obywatelskiej zajął drugie miejsce z wynikiem o około 13 punktów procentowych gorszym od obecnego prezydenta.
Przewaga jest duża i to oznacza, że obecny prezydent zostaje faworytem tego wyścigu, ale wynik nie jest przesądzony - zauważa były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Druga odsłona walki o prezydenturę zapowiada się bardzo emocjonująco. Zarówno Andrzej Duda, jak i Rafał Trzaskowski już w poniedziałek ruszyli ponownie w teren, by spotykać się z Polakami i przedstawiać im swoje wizje.
Oczekuję czarnej kampanii, że zostaną uruchomione różne zasoby błota przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu, które na pewno gdzieś tam w archiwach i piwnicach telewizji publicznej, czy w gabinecie prezesa TVP są nagromadzone. Będą emocje, będzie zażarta walka i otwarty ciągle wynik, choć faworytem pozostaje Andrzej Duda - dodaje Kwaśniewski, który był głową państwa w latach 1995-2005.
Wybory prezydenckie 2020. Kiedy druga tura?
W niedzielę żaden z kandydatów nie uzbierał ponad 50 proc. głosów. To oznacza, że konieczne jest przeprowadzenie drugiej tury. Odbędzie się ona 12 lipca br. Wówczas można będzie głosować albo na Andrzeja Dudę, albo na Rafała Trzaskowskiego.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.