Kandydaci na prezydenta RP mają już bardzo niewiele czasu na przekonanie do siebie niezdecydowanych wyborców. Andrzej Duda oraz Rafał Trzaskowski jeżdżą aktualnie po Polsce i starają się zdobyć potrzebną do zwycięstwa większość głosów.
Druga tura głosowania zaplanowana jest na 12 lipca. Oznacza to, że biorąc pod uwagę ciszę wyborczą, politykom został mniej niż tydzień na to, aby prowadzić swoją intensywną kampanię wyborczą. Jakie efekty one póki co przynoszą?
Czytaj także: Wybory 2020. Mateusz Morawiecki ostro o Rafale Trzaskowskim: Widać, co to za nieudacznik
Sondaż prezydencki. Nieznaczna przewaga Andrzeja Dudy
Pierwszą turę ze sporą przewagą wygrał kandydat PiS na prezydenta, Andrzej Duda. Uzyskał on ponad 43 proc. poparcia, podczas gdy drugi w głosowaniu Rafał Trzaskowski miał go o około 13 punktów procentowych mniej. W drugiej turze zapowiada się jednak zdecydowanie bardziej zacięta walka.
Najnowszy sondaż prezydencki został przeprowadzony przez firmę Estymator dla tygodnika "Do Rzeczy". Bardzo dobrą informacją wynikającą z niego jest na pewno frekwencja wyborcza, która szacowana jest na poziomie około 65 proc. Jak natomiast wygląda podział głosów wśród Polaków?
Na ten moment nieznaczną przewagą może pochwalić się Andrzej Duda, który może liczyć na 50,9 proc. poparcia. 49,1 proc. społeczeństwa wykazuje w tej chwili chęć oddania głosu na Rafała Trzaskowskiego. W badaniu wzięto pod uwagę jedynie te odpowiedzi, które jednoznacznie wskazywały poparcie dla jednego z kandydatów.
Zbadano także możliwe przepływy elektoratu z pierwszej tury. Andrzej Duda może liczyć głównie na zwolenników Krzysztofa Bosaka (57 proc.). Na Rafała Trzaskowskiego w przeważającej części mają zagłosować za to wyborcy Szymona Hołowni (82 proc.), Roberta Biedronia (81 proc.) i Władysława Kosiniaka-Kamysza (75 proc.).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.