Dużo się działo podczas niedzielnego wieczoru wyborczego u Andrzeja Dudy. Po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników głos zabrał nie tylko prezydent, ale także jego żona. Dużo mówi się również o przemówieniu córki.
Kinga Duda wiele osób zaskoczyła swoją wypowiedzią. 25-latka dużo mówiła o tolerancji. Apelowała do Polaków, by z naszego życia zniknęła nienawiść.
Niezależnie od tego, kto wygra te wybory, chciałabym zaapelować do państwa o to, żeby nikt w naszym kraju nie bał się wyjść z domu. Niezależnie od tego, w co wierzy, jaki ma kolor skóry, poglądy, jakiego kandydata popiera i kogo kocha. Wszyscy jesteśmy równi i wszyscy zasługują na szacunek. Nikt nie zasługuje na to, żeby być obiektem nienawiści, absolutnie nikt. Szanujmy się - mówiła Kinga Duda.
Wybory 2020. Paulina Młynarska ostro o wystąpieniu Kingi Dudy
Przeciwnicy Dudy od razu wypomnieli, że przecież w trakcie kampanii prezydent mówił wprost, że jest przeciwko środowisku LGBT. Dlatego przemówienie jego córki wiele osób zaskoczyło. Tak jest z Pauliną Młynarską, która napisała do niej na Facebooku.
Jeżeli uważasz, że wszyscy zasługują na szacunek, są równi i nie powinni się bać, niezależnie od tego, kogo kochają, TO CO TY TAM W OGÓLE WCZORAJ ROBIŁAŚ? (...) Twój tato, Kingo, dla własnej politycznej korzyści zgotował tym ludziom i ich dzieciom horror, który nie skończy się wraz z kampanią. Kiedy więc stajesz u jego boku i nagle wypuszczasz z siebie tęczową chmurkę na temat szacunku i tolerancji, to nie jest żaden akt odwagi, ale czysty konformizm. Nieskażony niczym biel Twojego garnituru - pisze dziennikarka na Facebooku.
Młynarska dodała, że jej córka jest lesbijką i ma przyjaciół, którzy są gejami. Zdradziła, że wszyscy bardzo źle odebrali pierwsze wyniki wyborów. Gwiazda telewizji jeszcze liczyła, że oficjalne wyniki się zmienią. Już jednak wiadomo, że Duda będzie prezydentem przez kolejnych pięć lat.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.