W trakcie wieczoru wyborczego zostały zaprezentowane pierwsze wyniki sondażowe exit poll. Wynika z nich, że na tę chwilę nie da się wskazać zwycięzcy wyborów.
Przeczytaj także: Wyniki wyborów 2020. Są już pierwsze "przecieki" wyników
Wybory 2020. Wyniki exit poll. Rafał Trzaskowski i jego sztab komentują
Według sondażu exit poll Andrzej Duda otrzymał 50,4 procent głosów, a Rafał Trzaskowski – 49,6. Frekwencja wyborcza wyniosła 68,9 procent.
Rafał Trzaskowski zadeklarował, że jest absolutnie pewny swojego zwycięstwa. Przypomniał, że spodziewał się uzyskania zbliżonego wyniku do kontrkandydata. Liczy jednak, że kiedy wszystkie głosy zostaną policzone, szala zwycięstwa przechyli się na jego stronę.
Trzaskowski przypomniał, że dwa miesiące temu miały się odbyć wybory. Wyraził radość, że od tamtego czasu w Polakach obudziło się społeczeństwo obywatelskie i właśnie ten fakt wskazał jako przyczynek do swojego zwycięstwa.
Prezydent uważa, że niezależnie od wyniku razem ze zwolennikami powinni czuć się wygranymi. Podziękował im za stworzenie kampanii obywatelskiej, "setki tysięcy spotkań" i energię, jaką włożyli we wspieranie jego kandydatury. Złożył także wyrazy wdzięczności wobec swojej żony Małgorzaty Trzaskowskiej, dzieci, Oli i Stasia, a także brata Piotra, którego nazwał "swoim drugim ojcem".
Kandydat KO odniósł się także do kampanii kontrkandydata. Wyraził radość, że mimo wpływów, jakimi dysponował Andrzej Duda, udało mu się dotrzeć do wyborców oraz spojrzeć z odwagą w przyszłość i podjąć dialog na temat służby zdrowia, równych szansach czy ratowania miejsc pracy. Przypomniał, że liczenie głosów trwa, więc nie należy przekreślać szans na jego prezydenturę.
To jest początek. To tak łatwo się nie zmieni, jeśli już się obudziliśmy. Ten walec propagandowy będzie musiał się wypalić. Jestem przekonany, że obudzimy Polskę i nikt nas nie uśpi – powiedział Rafał Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski deklaruje, że cokolwiek się stanie, dalej będzie walczył o ideały swoje i zwolenników. Zamierza m.in. stać przy potrzebujących i bronić słabszych, a także bronić praw kobiet, wolności i przestrzegania Konstytucji. Skrytykował także obecną władzę, której zarzucił dzielenie Polaków na "równych i równiejszych".
Władza ma być dla obywatela, a nie odwrotnie. I to wam obiecuje i gwarantuje – obiecał Rafał Trzaskowski podczas wieczoru wyborczego.
Rafał Trzaskowski złożył także podziękowania Andrzejowi Dudzie. Wyraził żal, że nie udało im się spotkać, jednak chce docenić przeciwnika politycznego i wyciągnąć do niego rękę. Obiecał, że będzie dążył do ponownego zjednoczenia Polaków, stworzenia tolerancyjnej i "europejskiej" Polski oraz jest przekonany, że "ten sen się jutro spełni".
W trakcie własnego wystąpienia Andrzej Duda również poruszył temat swojego konkurenta w wyborach. Obecny prezydent pogratulował Rafałowi Trzaskowskiemu otrzymania tak wysokiego wyniku. Zwrócił się także do wyborów kontrkandydata z podziękowaniem za to, że wzięli udział w wyborach prezydenckich oraz zaprosił Trzaskowskiego z małżonką do Pałacu Prezydenckiego, żeby mogli podać sobie ręce.
Przeczytaj także: Kinga Duda poszła na wybory. Na maseczce miała wymowny napis
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.