W niedzielny poranek Aleksander Kwaśniewski był gościem Radia ZET. Były prezydent przekazał na antenie, że nie zamierza uczestniczyć w zbliżających się wyborach. - Rozmawiamy 3 maja o wyborach, które nie wiadomo czy się odbędą - mówił.
Jeśli te wybory korespondencyjne się odbędą, będą na pewno oprotestowane. Prezydent, tak wybrany, będzie mieć słaby mandat - zaznaczył Kwaśniewski.
Były prezydent zauważył również, że "jesienią będzie więcej rozliczeń w stosunku do rządzących". - Jesień nie będzie łatwa politycznie, ale i wtedy obecny prezydent może wygrać wybory - dodał.
Zobacz także: "Autorytarne rządy PiS oparte na autorytecie jednej osoby". Dziennikarz mówi, "kiedy to się rozsypie"
Wybory prezydenckie 2020. Dojdzie do protestów?
Nie wykluczam masowych protestów po tych wyborach - ocenił Aleksander Kwaśniewski.
Zwrócił też uwagę na jeszcze jedną istotną kwestię. - Opozycja nie jest w stanie skontrolować uczciwości tych wyborów korespondencyjnych - podkreślił prezydent RP w latach 1995-2005.
Czytaj także:
- Poczta Polska ma już dane PESEL. Jest reakcja europejskich instytucji
- Posłowie PiS próbują kupić głosy w Sejmie? "Przestańcie do nas wydzwaniać!"
Wątek wyborów prezydenckich nieustannie budzi ogrom kontrowersji. Do planowanego głosowania korespondencyjnego pozostał już tylko tydzień, a nadal nie ma stuprocentowej pewności, że 10 maja Polacy będą wybierać prezydenta.
Jarosław Gowin jest praktycznie przekonany, że do wyborów prezydenckich nie dojdzie 10 maja. - Nie widzę żadnej możliwości organizacyjnej, aby wybory odbyły się 10 maja - mówił szef Porozumienia, cytowany przez "Newsweeka".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.