Andrzej Duda w ostatnich dniach rozkręcił się z kampanią wyborczą. Niedawno zapowiedział podniesienie zasiłku dla bezrobotnych. Potem ogłosił rozpoczęcie budowy gazociągu Baltic Pipe. We wtorek przyszedł czas na kolejną obietnicę.
Tym razem głowa państwa spotkała się z Piotrem Dudą, przewodniczącym NSZZ "Solidarność". Prezydent podpisał porozumienie m.in. w sprawie emerytur. Padła deklaracja, która może ucieszyć wielu Polaków.
Wybory prezydenckie 2020. Mają być emerytury stażowe
Andrzej Duda obiecał wprowadzenie tzw. emerytur stażowych. Tym samym będzie może uzyskać świadczenie emerytalne po przepracowaniu 40 lat w przypadku mężczyzn i 35 u kobiet. Co to oznacza w praktyce?
Mężczyzna, który przykładowo rozpocznie pracę w wieku 18 lat, będzie mógł skorzystać z emerytury w wieku 58 lat. Analogicznie to wygląda u kobiet, które emerytkami będą mogły zostać w wieku 53 lat.
Czytaj także:
- "Zasiłek 1300 zł". Zobacz, o czym Andrzej Duda mówił podczas konwencji wyborczej
- Andrzej Duda zapowiada zmiany w prawie. Chodzi o lekarzy i pielęgniarki
Duda dał jeszcze jedno słowo swoim rodakom. Zapewnił, że jeżeli nadal będzie prezydentem, to na pewno nie zostanie podniesiony wiek emerytalny. W Polsce to 65 lat u mężczyzn i 60 u kobiet.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.