Wirtualna Polska dotarła do ustaleń, które do tej pory nie ujrzały światła dziennego. Mówią one o tym, że Elżbieta Witek początkowo zamierzała zarządzić wybory wcześniej niż 28 czerwca. Jak pisze dziennikarz Michał Wróblewski - w grę wchodziły dwa terminy - 14 lub 21 czerwca.
Dlaczego ostatecznie postawiono na 28 czerwca? Ma to związek z przeciągającymi się pracami Senatu. Przypomnijmy, że izba wyższa parlamentu zakończyła działania nad ustawą dotyczącą wyborów w tym tygodniu. Sejm uchwalił ją we wtorek.
Wybory prezydenckie 28 czerwca to nie jest dobra wiadomość dla Rafała Trzaskowskiego. Kandydat Koalicji Obywatelskiej będzie miał około tydzień na zebranie 100 tys. podpisów i zarejestrowanie komitetu wyborczego.
Zobacz także: Władysław Kosiniak-Kamysz: biorę udział w nierównej walce
Czytaj także:
Wybory 2020. Elżbieta Witek: Mówiłam, że nie będę zwlekać
Marszałek Sejmu w środę ogłosiła datę wyborów prezydenckich 2020.
Przegłosowaliśmy poprawki Senatu do ustawy ws. szczególnych zasad przeprowadzenia wyborów prezydenckich w 2020 roku. Mówiłam na ostatniej konferencji, że nie będę zwlekać z ogłoszeniem daty wyborów - mówiła.
28 czerwca Polacy będą wybierać prezydenta metodą hybrydową. To znaczy, że możliwe będzie głosowanie zarówno w lokalach wyborczych, jak i korespondencyjnie. Ewentualna druga tura odbędzie się 12 lipca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.