Takich wyborów w USA nie było już dawna. Rekordowa liczba Amerykanów udała się do urn, by wybrać nowego prezydenta USA. Choć różnica między Donaldem Trumpem a Joe Bidenem jest niewielka, na prowadzeniu wciąż jest Biden.
Czytaj także: Koronawirus. Morawiecki tłumaczy, dlaczego nie zamknięto kościołów. Co na to wirusolog?
Czwartkowe liczenie głosów nie przyniosło żadnego nowego stanu ani dla Donalda Trumpa, ani dla Joe Bidena. Obecnie uwagę przyciąga przede wszystkim pięć obszarów:
Georgia: W piątek Joe Biden przejął prowadzenie w Georgii. Według CNN przewaga wynosi zaledwie 1096 głosów. Przeliczono już 99 proc. głosów. W związku z tak małą różnicą władze tego stanu zapowiedziały w piątek, że dojdzie do ponownego liczenia głosów.
Nevada: Biden na prowadzeniu z przewagą ponad 11 tys. głosów. Przeliczono 89 proc. głosów.
Pensylwania: Donald Trump stracił przewagę w tym stanie. W piątek ok. godz. 15:00 czasu polskiego z USA dobiegły wieści, że Biden wysunął się na prowadzenie w Pensylwanii. Znacząco tym samym przybliżył się do triumfu w całych wyborach.
Arizona: Policzono 90 proc. głosów. Joe Biden ma 50,1 proc. poparcia, a Donald Trump 48,5 proc. Kandydat Demokratów ma ok. 47 tys. głosów przewagi.
Karolina Północna: W tym stanie prowadzi Donald Trump. Po przeliczeniu 95 proc. głosów jego przewaga wynosi 76 tys. głosów.