W Ameryce trwa liczenie głosów. O fotel prezydenta USA walczą starający się o reelekcję Donald Trump oraz kandydat Demokratów Joe Biden. Według New York Times Joe Biden może liczyć obecnie na 253 pewne głosy elektorskie, zaś Republikanin Donald Trump na 214. Do zwycięstwa potrzeba 270 głosów.
Szanse Joe Bidena na zwycięstwo w wyborach prezydenckich są teraz rekordowo wysokie. To efekt wygranej w stanach Wisconsin i Michigan.
Według serwisu hazardowego Betfair bukmacherzy dają 86,7 proc. szans na pokonanie prezydenta Donalda Trumpa przez Demokratę. W zakładach wyborczych Biden ma obecnie 87,7 proc. szans na wygraną, a Trump 11,6 proc. Jeszcze kilka godzin wcześniej szanse Bidena oscylowały w okolicy 48 proc., po tym jak Trump wygrał w kilku kluczowych stanach, w tym na Florydzie i w Teksasie.
To jasne, że wygrywamy w wystarczającej liczbie stanów, żeby wygrać prezydenturę - mówił wczoraj Joe Biden.
Prognozy bukmacherów są oparte na rynkach zakładów poza Stanami Zjednoczonymi, w większości w Europie, ponieważ Amerykanie nie mogą uprawiać hazardu politycznego. O ostatecznym wyniku wyborów zadecydują wyniki z Arizony, Nevady, Karoliny Północnej, Georgii oraz Pensylwanii.
Zagraniczne media podkreślają, że frekwencja była historycznie wysoka. Blisko 67 proc. obywateli oddało swój głos. To najwyższy wynik od ponad 100 lat. 102 milionów Amerykanów zagłosowało korespondencyjnie kilka dni lub tygodni przed 3 listopada.
Czytaj także: Trump vs Biden. Który z nich jest lepszy dla Polski?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.