Joe Biden poruszył temat ubezpieczeń w trakcie spotkania z wyborcami z Detroit w stanie Michigan. Zapewnił wówczas zgromadzonych, że jeśli zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych, będzie chronił – w przeciwieństwie do Trumpa – prawo Amerykanów do ubezpieczeń zdrowotnych.
Wybory prezydenckie w USA. Joe Biden krytykuje Donalda Trumpa
Jak podaje "One India", Biden zarzucił Trumpowi, że w trakcie drugiej kadencji zamierza znieść ustawę dotyczącą ubezpieczeń zdrowotnych z 2010 roku. Prawo zostało wprowadzone w okresie prezydentury Baracka Obamy.
Przeczytaj także: Mówi, że wyzdrowiał z COVID-19, ale... Naukowcy alarmują
Zgodnie z prawem z 2010 roku, ubezpieczyciel nie ma prawa odmówić klientowi wykupu ubezpieczenia, powołując się na jego historię chorób. Przed wprowadzeniem tej zasady Amerykanie, którzy cierpieli na przewlekłe dolegliwości, byli zmuszeni funkcjonować bez ubezpieczenia zdrowotnego. Ubezpieczyciele obawiali się, że z powodu swojego złego stanu będą oni generować wyższe koszty opieki.
Przeczytaj także: Joe Biden mówi o Polsce. Te słowa wielu zabolą
Według badań przeprowadzonych przez Departament Zdrowia i Opieki Społecznej w 2017 roku na choroby przewlekłe cierpią 133 miliony Amerykanów. Joe Biden wyraził obawy, że w konsekwencji pandemii COVID-19 ta liczba może jeszcze wzrosnąć, ponieważ u części ozdrowieńców doszło do trwałego uszkodzenia płuc czy serca.
Przeczytaj także: Lekarze Trumpa zabrali głos. Najnowsze informacje
Joe Biden stwierdził, że Donald Trump jest oderwany od rzeczywistości. W rozmowie z wyborcami zarzucił obecnemu prezydentowi, że ze swojego apartamentu na Manhattanie nie potrafi dostrzec problemów zwykłych obywateli.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.