Kontrowersyjny streamer prowadził dodatkowo relację na żywo ze swojego wybryku. Najpierw Szymool wszedł do kościoła, gdzie umył ręce w wodzie święconej i wysłał intencję do św. Jana Pawła II o treści: "proszę, żeby ksiądz nie gwałcił dzieci".
Wszystko miało miejsce w trakcie odprawianej mszy świętej.
Na tym się nie skończyło. Szymool włamał się do konfesjonału, skąd ukradł stułę. Internetowy twórca został zatrzymany przez straż świątyni.
Interweniująca "ochrona" zażądała, żeby młody mężczyzna oddał skradzioną stułę. Jeden z członków straży wulgarnie skomentował zachowanie młodych patostreamerów, starając się polubownie rozwiązać sprawę i podkreślając, że nie chce angażować policji do głupiego wybryku.
Chłopaki, nie róbcie tego ku... Będę musiał wezwać policję, będziecie mieli gnój. Co wy, kurde - mówił jeden z ochroniarzy.
Patostreamerzy oddali stułę, więc ochroniarz nie zdecydował się na wezwanie organów ścigania i puścił kontrowersyjnych twórców wolno.
Czytaj także: Pokazała zdjęcia ze ślubu. Schreiber o relacjach z mężem
Poseł reaguje na wybryk. Chce ukarania sprawców
Czyn może jednak nie pozostać bez konsekwencji. Tych chce dla patostreamerów poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki, który widział nagranie. Parlamentarzysta uważa, że influencer popełnił przestępstwo.
Parlamentarzysta poinformował, że nagranie zostało przekazane prokuraturze.
Zgłoszenie będzie obejmować art 195 i 196 kk. (obraza uczuć religijnych), a także kradzieży stuły z kościoła - stwierdza zbulwersowany poseł koalicji rządzącej.
Wraz z innym posłem Suwerennej Polski Mariuszem Kałużnym zwołał nawet konferencję w tej sprawie.
Będziemy się za tych ludzi modlić - poinformował Kałużny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.