4 grudnia 2019 roku o godzinie 18.26 na Leszczynowej 6 w Szczyrku wybuchł gaz. W jego wyniku zawalił się dwupiętrowy dom, w którym mieszkało 9 spokrewnionych ze sobą osób. Na miejscu gruzowiska pracowało wielu strażaków. Niestety odnaleźli w nim ciała 8 ofiar, w tym 4 dzieci. W Szczyrku i sąsiednich ośrodkach ogłoszono oficjalnie żałobę, aby uczcić ich pamięć.
W sprawie nadal toczy się postępowanie w bielskiej prokuraturze okręgowej. Według śledczych pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku do sądu skierowany zostanie akt oskarżenia. Według prokuratury istniał ścisły związek między wybuchem gazu a pracami budowlanymi prowadzonymi pod ulicą.
18 grudnia 2019 roku dokonano pierwszych zatrzymań. Aresztowano Romana D., szefa firmy budowlanej, która przeprowadzała prace oraz Marcin S., operatora wiertnicy, wraz z jego pomocnikiem Józefem D. Dwaj ostatni opuścili areszt. Całej trójce postawiono zarzuty sprowadzenia pożaru i zawalenia się budynku, w wyniku czego śmierć poniosło osiem osób. Grozi im nawet 12 lat więzienia.
Ostatnie pożegnanie
19 grudnia 2019 roku odbył się pogrzeb ofiar tragedii. Na cmentarzu w Szczyrku pojawiły się tłumy osób, wśród nich był nawet przedstawiciel Prezydenta RP. Dzisiaj o godzinie 19:00 odbędzie się msza święta ku pamięci zmarłych. Będzie transmitowana w internecie.
Czytaj także: Szczepionka na koronawirusa w Polsce! To już pewne
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.