Marek Niedźwiecki wycofał pozew sądowy, w którym domagał się przeprosin ze strony władz Polskiego Radia. Serwis natemat.pl sugeruje, że być może ma to związek z mailami, których treść ujawnia portal gazeta.pl.
15 maja 2020 r., na kilka godzin przed emisją głośnego wydania LP3, Bartosz Gil przesłał Markowi Niedźwieckiemu pełną listę utworów, najprawdopodobniej już po podliczeniu głosów słuchaczy. Gil poinformował jednocześnie krótko Niedźwieckiego, że "Kazikowi należy odjąć 5 głosów". (...)
Po kilkunastu minutach Niedźwiecki odpowiada Gilowi. Informuje swojego współpracownika o "wywaleniu" z listy jednego z utworów polskiego wykonawcy, "bo tekst koszmarny". Chodziło o utwór, który na liście przesłanej przez Gila znajdował się w piątej dziesiątce listy - podaje gazeta.pl.
Szok! Marek Niedźwiecki ustawiał Listę Przebojów Trójki?
Portal gazeta.pl opublikował również maile z innych miesięcy. Wynika z nich, że Niedźwiecki decydował, jaka powinna być kolejność utworów na Liście Przebojów Trójki.
Gilu... to wirusujemy! Prawie jest OK, Jestem w niebie (utwór Fisz Emade Tworzywo - red.) zrzuć na 20 miejsce. Wywal Lao Che i Traperów. Wchodza do top 30 Mortas i Morrissey. Na 50 wstaw Kozakiewicza (zamiast Podsiadły). I to tyle zmian na dziś... Dzięki - M - pisał Niedźwiecki.
Mec. Maciej Ślusarek, pełnomocnik Marka Niedźwieckiego, informował, że "system liczenia głosów był niedoskonały, przez co liczony za pomocą niego wynik głosowania wymagał ręcznego korygowania".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.