Coraz niższe temperatury oraz pojawiające się w górach opady śniegu to znak, że przyroda powoli przestawia się w tryb zimowy. Tyczy się to zwłaszcza zwierząt, które gromadzą zapasy pozwalające im na przetrwanie tego trudnego czasu.
Czytaj także: W Polsce już się zaczęło. Zdjęcia mówią same za siebie
Zmiany w przyrodzie świetnie pokazuje najnowszy film opublikowany na profilu Tatrzańskiego Parku Narodowego na Facebooku. Leśniczy Grzegorz Bryniarski - rejestrując obraz smartfonem poprzez lunetę - zarejestrował niedźwiedzia, który w pocie czoła przygotowuje się do snu zimowego.
Czytaj także: To nie fotomontaż. W drodze na Rysy chwyciła za telefon
Żerujący niedźwiedź na znacznej wysokości
Zwierzę zostało dostrzeżone na wysokości ok. 2000 m n.p.m., w masywie Opalonego Wierchu. Leśniczy zwraca uwagę na fakt, że to właśnie tam panują obecnie dobre warunki do szukania pożywienia.
Masyw Opalonego Wierchu, na 2000 metrów, może nawet ciut wyżej. Żerujący niedźwiedź na brusznicach, na borówkach - tam jeszcze te owoce są. W lesie na dole już ich nie ma, no bo to już październik, a on zbiera żywność, no bo musi nabrać masy. Zima wnet, trza iść legać do gawry i temu tak intensywnie żeruje - opowiada leśniczy.
Leśniczy przekonuje także, że spotkanie niedźwiedzia na takiej wysokości nie jest niczym zaskakującym. To normalne, zwłaszcza jesienną porą.
Także jak kiedy uwidzicie niedźwiedzia powyżej 2000 metrów, to się nie dziwcie. Tam o jesieni jeszcze są owoce, także on się jeszcze pożywia (...) Jest to piękny widok, że w środku Europy mamy jeszcze dzikie niedźwiedzie - zauważa leśniczy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.