Temat kąpieli w tatrzańskich jeziorach to nie nowy przebój, a dobrze znany wakacyjny ''hit''. Turyści najczęściej zażywają kąpieli w Morskim Oku, ale zdarza się też, że próbują pływać w innych stawach.
Jak dowiadujemy się z TikToka, tym razem kilkoro mężczyzn weszło do Czarnego Stawu Gąsienicowego. To polodowcowe, przepięknie położone jezioro, które zachwyca turystów. Niektórzy nie potrafią się powstrzymać i nie ograniczają się jedynie do podziwiania widoków.
Mężczyźni, których widzimy na nagraniu, weszli do wody na oczach świadków. Możemy przypuszczać, że nagranie powstało niedawno. Filmik zamieszczono na TikToku minionej doby, widać też, że tego dnia było dość pochmurno.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdania wśród komentujących nagranie internautów są podzielone. Podczas gdy niektórzy krytykują kąpiących się mężczyzn, inni twierdzą, że nie widzą żadnego problemu w ich zachowaniu i podkreślają, że w takim miejscu nie powinny obowiązywać żadne zakazy kąpieli.
Zakaz kąpieli w Tatrach - pracownik TPN wyjaśnia
Skupmy się zatem na faktach. A są one takie, że kąpiele w tatrzańskich stawach są zakazane (jest to zabronione w związku z artykułem 127 ustawy o ochronie przyrody), o czym zresztą informują znaki znajdujące się w pobliżu jezior. Warto podkreślić, że zakaz dotyczy również moczenia nóg.
Z komentarzy pod nagraniem można wywnioskować, że wielu ludzi nie rozumie, z czego wynika zakaz kąpieli. Są ku temu ważne powody i nie chodzi o kaprys pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego.
TPN zabrania kąpieli z uwagi na ochronę fauny i flory górskich stawów. Ale to nie jedyny powód. Zanieczyszczanie wody może mieć zły wpływ nie tylko na rośliny i zwierzęta, ale i ludzi. Woda z jezior musi pozostać czysta!
Na naszej skórze zwłaszcza w upalny dzień są różne olejki i płyny. Pot i te wszystkie substancje, które się gromadzą choćby między palcami w przepoconych butach nie są dobre dla przyrody, ale także dla ludzi. Z tych potoków wiele osób chętnie by się napiło wody. Jeżeli ktoś wyżej moczy nogi z całą pewnością nie polecamy picia takiej wody, a nie mamy pewności, czy ktoś właśnie takiej wody nie zanieczyszcza w taki, czy inny sposób - wyjaśnił niedawno Marek Kot z Działu Edukacji Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Warto pamiętać o tym, że każdego roku Tatry odwiedzają miliony turystów. Co by się stało, gdyby chociaż połowa z nich stwierdziła, że zakaz kąpieli jest po to, żeby go łamać?
Za kąpiel w tatrzańskim jeziorze grozi mandat karny w wysokości do 1 tys. zł.