Wiceprezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, Mateusz Balcerowicz, podkreśla konieczność wykupu działek na terenach najbardziej narażonych na powodzie. Według niego, zabezpieczenie przeciwpowodziowe zlewni Nysy Kłodzkiej może pochłonąć nawet 500 mln euro. Wrześniowa powódź z 2024 r. zniszczyła ponad 20 tys. budynków, z czego wiele znajduje się na terenach, które nie powinny być ponownie zabudowane.
Takich działek było ok. 19 tys., z czego ponad 5 tys. to działki, które na mapach ryzyka powodziowego określone są jako tzw. woda jednoprocentowa, co oznacza, że od 2018 nie podlegają zabudowie - wskazał Balcerowicz, cytowany przez PAP.
Balcerowicz zaznacza, że aby skutecznie chronić przed powodzią, niezbędne jest nie tylko budowanie zbiorników i umocnień, ale także znalezienie miejsc, gdzie rzeka mogłaby się rozlać bez szkód. - To oznacza, że należy przeprowadzić wykup działek na terenach najbardziej zagrożonych wystąpieniem powodzi — powiedział. Proces ten wymaga jednak akceptacji samorządów i mieszkańców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie trwają prace nad projektem budowy kompleksowego zabezpieczenia przeciwpowodziowego zlewni Nysy Kłodzkiej. Projekt zakłada zatrzymanie części wielkiej fali w naturalnych zagłębieniach terenów, lasach, polach czy łąkach, kierując ją do Kaskady Nysy Kłodzkiej. Pierwsze warianty zostały już przedstawione Ministerstwu Infrastruktury, rządowi oraz z pełnomocnikowi rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią Marcinowi Kierwińskiemu.
Konsultacje społeczne
Wkrótce mają ruszyć konsultacje społeczne, podczas których zostaną przedstawione analizy dotyczące przyszłych zagrożeń powodziowych. Koszt budowy zabezpieczenia zlewni Nysy Kłodzkiej może wynieść nawet 400-500 mln euro, a finansowanie ma pochodzić z Banku Światowego, Unii Europejskiej i budżetu państwa.
Balcerowicz podkreśla, że mieszkańcy terenów dotkniętych powodzią, takich jak Potok Morawka czy Biała Lądecka, są otwarci na dialog i poszukiwanie rozwiązań. - Najważniejszy jest dialog i wypracowanie jak najlepszych rozwiązań dla obu stron — dodał. Zlewnia Nysy Kłodzkiej obejmuje 13 powiatów i 66 gmin, a jej historia pokazuje, że teren ten był wielokrotnie nawiedzany przez powodzie. Ostatnia miała miejsce we wrześniu 2024 r. Celem Wód Polskich jest ochrona mieszkańców przed powodzią i suszą oraz zarządzanie zasobami wodnymi.
We wrześniu ubiegłego roku Europa środkowo-wschodnia mierzyła się z powodziami, wywołanymi intensywnymi opadami sprowadzonymi przez niż genueński. Niszczycielska siła żywiołu dotknęła Czechy, Austrię, Rumunię i Polskę powodując straty sięgające miliardów euro oraz śmierć wielu osób. W naszym kraju najgorsza sytuacja była w na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.