Niemal codziennie możemy znaleźć w sieci nowe dowody na to, że zakup kamerki samochodowej jest pomysłem zdecydowanie godnym rozważenia. Nigdy nie wiadomo, co spotka nas na drodze, a dzięki wideorejestratorowi zyskujemy ewentualny dowód w przypadku kolizji, wypadku czy niebezpiecznego zdarzenia.
Tym razem na szczęście do wypadku nie doszło, bowiem autor nagrania zachował chłodną głowę. Jak widzimy na filmiku, cała sytuacja miała miejsce na osiedlu Fortuna a następnie na skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej ze Szczakowską w Jaworznie.
Kobieta nie zastosowała się do znaku STOP i z impetem wjechała na drogę. Kilka chwil później oba samochody spotkały się na światłach i dziecko z tego samochodu pokazało środkowy palec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pozdrawiam starszą panią z tego jak że zacnego pojazdu. Przed znakiem STOP jak sama nazwa wskazuję trzeba się zatrzymać, a nie za znakiem!!! Chyba że była to próba wymuszenia odszkodowania? Może czas pomyśleć nad oddaniem prawa jazdy (jeżeli takie Pani posiada) A jeszcze na światłach na "komunie" ten środkowy paluszek dziecka siedzącego z tyłu z prawej strony. (jakie to było słodkie) To było zwieńczenie całej sytuacji - czytamy w opisie filmu.
Czy kobieta z Jaworzna zostanie ukarana?
Według polskich przepisów, niezatrzymanie pojazdu w związku ze znakiem B-20 "STOP" grozi mandat w wysokości 300 złotych i 8 punktów. Co więcej, pokazanie środkowego palca na drodze może być traktowane jak znieważenie innego uczestnika ruchu.
Znając życie "myślała, że zdąży" i nie ważne, że wymusiła pierwszeństwo - podkreśla jedna z internautek.