Jak informuje "DW", łącznie w Korei Południowej zmarło co najmniej 32 osób, które krótko wcześniej zostały zaszczepione na grypę. Krajowa Służba Kryminalistyczna Korei Południowej przeprowadziła w tej sprawie śledztwo, a wyniki właśnie udostępniono opinii publicznej.
Szczepienia przeciw grypie w Korei Południowej. Są wyniki śledztwa
Zgodnie z ustaleniami śledczych nie istnieje żaden związek przyczynowo-skutkowy między otrzymaniem szczepionki a śmiercią zaszczepionych pacjentów. W konsekwencji rząd zdecydował, że będzie kontynuować plan masowych szczepień na grypę.
Przeczytaj także: Potężny pożar. 33-piętrowy wieżowiec cały w ogniu. Zdjęcia i filmy porażają
W toku śledztwa doszło m.in. do przeprowadzenia sekcji zwłok. Badania wykazały, że większość zmarłych borykała się z problemami zdrowotnymi. W sprawie zabrał głos nawet Chung Sye-kyun, premier Korei Południowej. Złożył on kondolencje rodzinom nieżyjących osób oraz wyraził ubolewanie z powodu niepokoju, jaki tragedie te wywołały wśród społeczeństwa.
Jak dotąd eksperci stwierdzili, że prawdopodobieństwo związku szczepień ze śmiercią jest minimalne, ale wielu obywateli nadal pozostaje zaniepokojonych – cytuje premiera Korei Południowej "DW".
Przeczytaj także: Znaleźli go. Ambasador Kim Dzong Una przepadł bez wieści 2 lata temu
Koreańska Agencja Kontroli i Zapobiegania Chorobom podała, że zgodnie z planem szczepionki otrzyma 30 milionów osób. Takie działania mają zminimalizować ryzyko wystąpienia u mieszkańców Korei Południowej poważnych skutków zachorowania na COVID-19.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.