W sobotę, 21 września, doszło do tragicznego wypadku w miejscowości Lechów, położonej w gminie Bieliny, na drodze krajowej nr 74, łączącej Kielce z Opatowem. W wypadku uczestniczył bus, którym podróżowała drużyna piłkarska z Ożarowa.
Czytaj także: Nie żyje 16-latka spod Poznania. Zasłabła w szkole
Pojazd z nieznanych przyczyn nagle zjechał z pasa ruchu i z dużą siłą uderzył w drzewo. Na miejscu zginęła jedna osoba, 65-letni kierowca busa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, tragedia nie zakończyła się na tej jednej ofierze. Pomimo wysiłków lekarzy, 43-letni Damian Jędrzejewski, trener juniorów starszych Alitu Ożarów, zmarł w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń.
Wypadek w Lechowie
Bus przewoził łącznie 19 osób, w tym 17 młodych sportowców w wieku od 16 do 18 lat, ich trenera oraz kierowcę. Drużyna piłkarska Alit Ożarów wracała z meczu w Kielcach, kiedy doszło do dramatycznego zdarzenia. Młodzi piłkarze, którzy znajdowali się w pojeździe, zostali natychmiast objęci opieką medyczną i przetransportowani do szpitali z różnymi obrażeniami.
Na miejsce zdarzenia wysłano sześć zastępów Państwowej Straży Pożarnej z Kielc, a także cztery jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. Sytuacja była na tyle poważna, że do pomocy wezwano aż cztery śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Kielc, Krakowa, Katowic i Lublina, które wspierały transport poszkodowanych.
Do akcji włączyły się również liczne załogi karetek pogotowia – osiem zespołów ratownictwa medycznego pojawiło się na miejscu, aby nieść pomoc poszkodowanym.