Wypadek na Woronicza. Świadek mówi o dramacie. "Trzy osoby leżały"

– Jak wyszedłem, to leżały trzy osoby na jezdni, na samym końcu dziecko około 3- albo 4-letnie, które strasznie płakało – mówi "Faktowi" pan Marek, który był świadkiem tragicznych wydarzeń przy ulicy Woronicza w Warszawie. Mężczyzna widział również, jak zachowywał się kierowca, który wjechał w przystanek autobusowy.

Warszawa: samochód osobowy wjechał w przystanek pełen ludziWarszawa: samochód osobowy wjechał w przystanek pełen ludzi
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Do koszmarnego wypadku doszło ok. godz. 10.30, przy ul. Woronicza w Warszawie. Kierowca koreańskiego SUV-a najpierw potrącił kobietę przechodzącą przez jezdnię, a następnie wjechał w grupę ludzi stojących na przystanku.

Potrącona kobieta zginęła na miejscu, niestety wiemy już, że bilans ofiar rośnie. Po godz. 13 napłynęły informacje o drugiej ofierze wypadku. W szpitalu zmarła jedna z kobiet, potrąconych na przystanku.

Według rzecznika Wojewódzkiej Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans", w szpitalu nadal przebywają trzy kobiety, które przyjęto z obrażeniami głowy i kończyn dolnych. O życie walczy 3,5 letnia dziewczynka, którą przewieziono do placówki w stanie ciężkim, ale stabilnym. Ma uszkodzoną twarzoczaszkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wspiął się na wieżę Eiffla. Świadek od razu chwycił za telefon

Pan Marek - jeden ze świadków wypadku, opowiedział "Faktowi" o tym, co zobaczył.

Jak wyszedłem, to leżały trzy osoby na jezdni, na samym końcu dziecko około 3 albo 4-letnie, które strasznie płakało. Te osoby na jezdni było widać, że żyją, bo oddychają, a kolejne trzy osoby leżały koło wiaty przystankowej. Jedną panią uspokajałem, mówiłem, żeby leżała, że już jedzie pomoc - relacjonuje wstrząśnięty mężczyzna.

Wjechał w przystanek pełen ludzi. Świadek o zachowaniu kierowcy

Policja poinformowała, że wypadek spowodował 45-letni obywatel Polski. Wiadomo już, że był trzeźwy i posiadał prawo jazdy. Policja sprawdzi jeszcze, czy mężczyzna nie znajdował się pod wpływem środków odurzających.

Świadkowie twierdzą, że 45-latek jechał z dużą prędkością, choć nie podróżował sam - według "Faktu", w foteliku jechało z nim dziecko.

Świadek powiedział "Faktowi", że widział sprawcę wypadku tuż po tym, jak doszło do tragedii. – On się zachowywał normalnie. Na początku nawet nie wiedziałem, że to ten kierowca – przekonuje rozmówca dziennika.

Powiedział, że nie za bardzo pamięta, (...) jak się stało, że tyle jest osób poszkodowanych. Powiedział, że ktoś mu przebiegał przez drogę. Wiem, że autobus był po prawej stronie, a on jechał po lewej stronie – mówi "Faktowi" świadek dramatycznych wydarzeń.

Jak podaje dziennik, powołując się na informacje przekazane przez policję, wszystkie osoby, które zostały przewiezione do szpitala, są w ciężkim stanie.

Wybrane dla Ciebie
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Wyciekły plany Łukaszenki. Buduje fabrykę broni dla Putina
Wyciekły plany Łukaszenki. Buduje fabrykę broni dla Putina
Zawrzało we Włoszech. 13-latek przechodzi tranzycję. Sąd ogłosił
Zawrzało we Włoszech. 13-latek przechodzi tranzycję. Sąd ogłosił
IMGW ostrzega. To nas czeka 22 i 23 grudnia. "W wielu regionach"
IMGW ostrzega. To nas czeka 22 i 23 grudnia. "W wielu regionach"