Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Michał Wróblewski | 

Wypadek w Warszawie. Artur Zawisza potrącił rowerzystkę. Ofiara ma ciężkie obrażenia

24

Artur Zawisza spowodował wypadek drogowy. Nie miał prawa jazdy. Potrącił kobietę, która może już nigdy nie wrócić do zdrowia. Jeszcze tego samego dnia został ponownie zatrzymany przez policję. - Nieszczęścia chodzą parami - stwierdził.

Artur Zawisza spowodował wypadek.
Artur Zawisza spowodował wypadek. (East News, East News)

Polityk upierał się po wypadku, że to "kolizja jak każda". "To wydarzenie drogowe jakich setki. Bardzo mi przykro, że brałem w nim udział. Obyło się bez żadnych nadzwyczajnych okoliczności. Nie sposób rozstrzygnąć, kto zawinił" - upiera się Artur Zawisza.

Sprawa jest jednak dużo poważniejsza.

- Wczorajsze zderzenie Artura Zawiszy z rowerzystką nie było "kolizją drogową, jakich setki" [tak stwierdził sam Zawisza - przyp. red.]. Pani Aneta ma złamany bark, zmiażdżone kolano, za kilka dni czeka ją skomplikowana operacja i zapewne nigdy nie wróci do dawnej sprawności. To był groźny wypadek - poinformował na Twitterze dziennikarz RMF FM Grzegorz Kwolek.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Zawisza jednego dnia był... dwa razy zatrzymywany przez policję.

- Biorąc pod uwagę moją dotychczasową służbę, pierwszy raz spotykam się z sytuacją, kiedy to tego samego dnia zatrzymywany jest kierujący, który najpierw bierze udział w zdarzeniu drogowym i czynności prowadzone są w kierunku spowodowania wypadku drogowego, a potem jeszcze tego samego dnia, porusza się pojazdem, pomimo tego, że nadal nie posiada uprawnień do jego kierowania - skomentował ponowne zatrzymanie Zawiszy rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak.

Artur Zawisza potrącił kobietę. To koniec jego kariery

Artur Zawisza, polityk związany z Ruchem Narodowym, wpadł w poważne tarapaty. Doprowadził do wypadku, w którym ranna została rowerzystka.

- Kobieta kierująca rowerem została potrącona przez kierującego mercedesem. Mężczyzna skręcał z ulicy Beethovena w Sobieskiego. Wtedy doszło do potrącenia. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala - przekazała po zdarzeniu Edyta Adamus z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.

Okazało się, że były poseł PiS, nie posiadał prawa jazdy. Te zostało mu odebrane w 2016 roku za prowadzenie pod wpływem alkoholu. Polityk przekonuje dziś, że jest w trakcie zdobywania prawa jazdy.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

"Nade wszystko przeprosiłem panią Anetę i jeszcze będę osobiście przepraszał. W tej chwili to mogę uczynić w stosunku do niej, bo przecież w dniu zdarzenia drogowego niewiele więcej. Mam nadzieję na jej powrót do zdrowia i dobrego samopoczucia. Stało się, co się stało" - napisał Zawisza na swoim profilu na FB.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Sytuacja jest jednak trudna. Rowerzystka, pani Aneta, pracownica Biura Bezpieczeństwa Narodowego ma złamany bark i zgruchotane kolano, w najbliższych dniach czeka ją poważna, skomplikowana operacja, od której zależy, czy wróci do pełnej sprawności - informuje RMF FM. Ofiara wymuszenia pierwszeństwa, przewieziona 10 metrów na masce auta Artura Zawiszy, spędzi w szpitalu co najmniej kilka tygodni. Potem czekają kobietę miesiące rehabilitacji.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Tego samego dnia wieczorem - jak informuje reporter RMF - Zawisza został po raz kolejny zatrzymany do policyjnej kontroli. Doszło do tego w piątek późnym wieczorem na Chełmskiej w Warszawie. Funkcjonariusze uniemożliwili byłemu politykowi kontynuowanie jazdy - zostały mu odebrane kluczyki, a pojazd został odholowany na policyjny parking.

Po zdarzeniu Zawisza się tłumaczył. "Wczesnym rankiem w drodze do koniecznych zajęć (które wielu wykpiło bez większej wyobraźni i żadnej znajomości rzeczy), na trzeźwo w sprawnym aucie z ważnymi badaniami, uczestniczyłem w zderzeniu samochodu i roweru. Komuś zabrakło uwagi, a ja nikogo nie oskarżam tylko przepraszam" - napisał na FB.

- Dziwi lekkie potraktowanie przez Artura Zawiszę wypadku, w którym naraził zdrowie naszej pracownicy – powiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić