Dramatyczne nagranie pochodzi z kamer monitoringu ze stolicy Tajwanu - Tajpei. Półnaga kobieta wypadła z okna i wylądowała na jednym zaparkowanych przy ulicy samochodów. Jak wynika z doniesień mediów była w trakcie uprawiania seksu ze swoim partnerem.
Wypadła z okna podczas miłosnych igraszek
Kobieta miała zsunąć się z parapetu i wypaść przez otwarte okno. Spadła na czarnego sedana zaparkowanego przed budynkiem mieszkalnym. Uderzenie było tak duże, że kobieta zostawiła ogromną dziurę w dachu samochodu i zniszczyła metalową konstrukcję.
Kobieta miała na sobie jedynie koszulkę i majtki. Jej krótkie szorty zwisały jej z jednej nogi. Chwilę po wypadku kobieta zaczęła przechylać się na boki i masować sobie plecy.
Na nagraniu widać także partnera poszkodowanej. Spanikowany, również ubrany tylko w bieliznę, wybiegł przed blok chwilę później. Jednak, zamiast udzielić pomocy swojej partnerce, zaczął ją całować i przytulać. Zdarzenie widziało kilka osób, które także przybiegły do samochodu.
Szedłem do domu, kiedy to się stało. Nie widziałem jej upadku, ale usłyszeliśmy głośny huk i ona była już na dachu samochodu. Wtedy podbiegł do niej mężczyzna - powiedział jeden ze świadków.
Czytaj także: Tak się ubrali na wakacjach w Chorwacji. Turyści ukarani
Kobiecie pomogli przechodnie, którzy wezwali na miejsce pogotowie. Poszkodowaną ściągnięto z rozbitego samochodu i przewieziono do szpitala. Tam lekarze stwierdzili, że ma lekki uraz kręgosłupa. Poza tym, nic poważnego jej się nie stało.
Czytaj także: Dramat w Egipcie. Balonem lecieli m.in. Polacy
Doniesienia o wypadku po raz pierwszy pojawiły się we wrześniu 2021 roku. Para musiała również zapłacić odszkodowanie za zniszczony samochód, który należał do ich sąsiada z bloku.