Natasha to 20-letnia blogerka z Southampton. Prowadzi profil na Instagramie, który obserwuje ponad 70 tys. osób. Niedawno, w rozmowie z jednym tabloidów przyznała, że ma bardzo nietypowe uzależnienie. Codziennie bowiem musi wypić od dwóch do czterech litrów Pepsi Max bez cukru.
Uzależniona od słodkich napojów
Uzależnienie zaczęło się od poważnych problemów ze zdrowiem. Okazało się, że ma zbyt niski poziom cukru we krwi. Lekarz zalecił jej spożywanie słodkiego napoju, aby ten poziom wyrównać.
Natasha ma teraz bardzo osłabiony organizm i niemal całkowicie straciła apetyt. Zamiast jeść, wypija kolejną porcję Pepsi. Ponadto nabawiła się anemii, a każdy ruch sprawia je problem. Nawet wchodzenie po schodach powoduje przyspieszone tętno i zawroty głowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moje tętno jest bardzo szybkie — samo chodzenie po schodach sprawia, że jestem bliska omdlenia - wyjaśnia w wypowiedziach przytoczonych przez "The Sun".
Influencerka kilka razy próbowała odstawić Pepsi, ale ma silne objawy charakterystyczne dla uzależnionych. Bez słodkiego napoju ma migreny, trzęsie się, poci i nie potrafi na niczym skupić. To bardzo utrudnia jej normalne funkcjonowanie.
Trzęsę się i pocę, i dostaję strasznej migreny, jeśli nie wypiję Pepsi w ciągu 24 godzin - mówi.
Napoje dietetyczne często promowane promowane są jako zdrowa alternatywa. WHO ostrzega jednak, że słodziki i zamienniki tradycyjnego cukru także mogą pogorszyć nasze samopoczucie i zwiększają ryzyko chorób serca, cukrzycy typu 2, czy też depresji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.