Prawomocny wyrok w tej sprawie zapadł we wtorek. Sąd pierwszej instancji skazał wcześniej mężczyznę na 1,5 roku więzienia, 10 tys. nawiązki i zakaz posiadania zwierząt przez 15 lat. Obrona wnioskowała o łagodniejszą karę, najlepiej w zawieszeniu.
Pies wskoczył na stół, więc postanowił go ukarać. Wyrzucił zwierzę z balkonu
Przestępstwo miało miejsce jesienią 2020 roku. Policja otrzymała zgłoszenie o martwym psie leżącym pod jednym z bloków. W sprawie zatrzymano początkowo także partnerkę mężczyzny.
Dochodzenie prowadziła Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ. Zarzuty pod adresem 22-latki zostały umorzone. Do sądu skierowano jedynie akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu mężczyźnie.
Oskarżony przyznał się przed sądem rejonowym do wyrzucenia psa z balkonu. Stwierdził, że był zdenerwowany sytuacją w pracy i irytowało go zachowanie psa wskakującego na stół. Opisał, że zwierzę zostało przygarnięte z ogłoszenia, ponieważ psa chciała 4-letnia córka konkubiny.
Sąd uznał 36-latka winnym znęcania się nad zwierzęciem i działania ze szczególnym okrucieństwem. Sędzia Dariusz Orłowski zwrócił uwagę, że czyn został dokonany umyślnie, a sprawca chciał w ten sposób ukarać zwierzę, zadając mu ból i cierpienie.
To działanie drastyczne i odrażające – stwierdził sędzia.
Czytaj także: Po pijaku skatował swojego psa. Teraz stanie przed sądem
Białystok. Wyrzucił psa z balkonu. Ma zapłacić nawiązkę na schronisko
Jednocześnie sąd wziął pod uwagę fakt, że mężczyzna nie był wcześniej karany. Miał wcześniej opiekować się zwierzęciem we właściwy sposób i wyrazić skruchę podczas składania wyjaśnień.
To nakazuje przyjąć, że jego zachowanie, choć bardzo niehumanitarnie okrutne, było zachowaniem incydentalnym w jego dotychczasowym życiu – ocenił Orłowski.
Przyjęto, że półtora roku więzienia, to w tym przypadku kara rażąco surowa, która nie uwzględnia w sposób właściwy okoliczności łagodzących. Dlatego też skrócono odsiadkę 36-latka do ośmiu miesięcy. Z 15 tys. do 3 tys. zł zmniejszono także nawiązkę, która ma zostać wypłacona na rzecz schroniska dla zwierząt.
Obejrzyj także: Skrajnie zaniedbane psy. Policjanci z Olsztyna pokazali zdjęcia z interwencji
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.