Do zdarzenia doszło 1 kwietnia w mieście Wsiewołożsk w obwodzie leningradzkim. Mieszkańcy dziewięciopiętrowego budynku przy ulicy Plotkin usłyszeli wołanie o pomoc dochodzące z magazynu kontenerów na śmieci. Sprawę zgłosili odpowiednim służbom. Ci po przybyciu na miejsce otworzyli komorę zsypu i zobaczyli leżącą na stercie śmieci kobietę.
Na miejscu pojawiła się zarówno policja, jak i załoga pogotowia ratunkowego. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami kobieta relacjonowała, że przyszła odwiedzić swojego przyjaciela mieszkającego w tym bloku, a on wepchnął ją do szybu zsypu na śmieci. 36-letnia kobieta nie wiedziała, dlaczego mężczyzna zdecydował się na taki krok.
Nie była też w stanie powiedzieć, jak udało jej się nie utknąć w szybie zsypu. Funkcjonariusze odnaleźli mężczyznę, który miał wrzucić partnerkę do zsypu. Jak podaje portal fishki.net, 35-letni mężczyzna znajdował się w domu w towarzystwie 40-letniej kobiety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazało się, że mężczyzna był znany policji, bo był już skazany za kradzież. Tym razem usłyszał znacznie poważniejsze zarzuty.
Śledczy postawili mężczyźnie zarzuty
36-letnia kobieta wyrzucona do zsypu na śmieci odniosła poważne obrażenia, a lekarze określają jej stan jako ciężki. Służby zdecydowały się wszcząć postępowanie w kierunku usiłowania zabójstwa. Właśnie taki zarzut usłyszał 35-latek.
Jak wskazują lokalne media opisujące sytuację, podejrzany mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Powodem całego zamieszania miała być zazdrość. Incydent wywołał szok i oburzenie wśród mieszkańców Wsiewołożska. Wielu z nich potępia zachowanie mężczyzny i solidaryzują się z poszkodowaną 36-latką, życząc jej szybkiego powrotu do zdrowia.