Niebezpieczną sytuację zarejestrowano 27 sierpnia na ul. Rokocińskiej w Łodzi. Na nagraniu, które pojawiło się na serwisie "Stop Cham", widać jak kierowca białego audi wyprzedza nagrywającego w dość ryzykowny sposób, hamuje i zajeżdża drogę.
Do tego mrugał światłami i trąbił. W końcu kierowca zdecydował się opuścić swój pojazd na środku skrzyżowania i zapukać w szybę "swojego drogowego rywala".
Portal TVN24 poprosił o komentarz do nagrania biegłego z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych, Andrzeja Janickiego. Ekspert podkreślił, że zachowanie kierowcy audi stanowiło bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia osób, które poruszały się wówczas po drodze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpieczne wyprzedzanie, hamowanie, zajeżdżanie w pewnym momencie drogi, wybiegnięcie z samochodu na środku skrzyżowania i pukanie w szybę — to są rzeczy absolutnie niedopuszczalne i ten kierujący powinien ponieść za swoje zachowanie surowe konsekwencje — stwierdził Janicki.
Autor nagrania poinformował, że "spraw została zgłoszona na policję". Dodał też, że kierujący audi "prowadził bez uprawnień i bez ubezpieczenia".
Internauci nie mają litości dla kierowcy
Internauci nie mieli litości dla kierowcy białego audi. Wielu z nich podkreślało w komentarzach, że takich kierowców należy "eliminować zabierając im uprawnienia, jeśli je mają". Inni podkreślali, że kierowca "powinien zostać skierowany na ponowny egzamin z prawa jazdy, ale przed tym skierowany na badania psychiatryczne".
Nie zabrakło też głosów, że być może na nagraniu nie wszystko widać i nagrywający zajście kierowca zrobił wcześniej coś, co sprowokowało kierującego audi. Na takie argumenty inni odpowiadali, że niezależnie od tego, czy coś się stało wcześniej, czy nie, nie ma wytłumaczenia dla zachowania kierowcy z białego samochodu.
Czytaj też: 22-latka wypadła z 13. piętra. Stał się cud