Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 

Wysiadła na środku jezdni i zginęła. Kierowca skazany

88

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia skazał kierowcę mazdy na rok i sześć miesięcy więzienia za spowodowanie wypadku, w którym zginęła 40-letnia Justyna. Kobieta jechała taksówką, wyszła z auta na środku jezdni, miała źle się poczuć. Wyrok nie jest prawomocny - informuje TVN24.

Wysiadła na środku jezdni i zginęła. Kierowca skazany
Na Wisłostradzie doszło do tragicznego potrącenia. (Agencja Wyborcza, Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl)

Trzy lata temu na Wisłostradzie doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęła 40-letnia Justyna. Kobieta wysiadła z taksówki na jezdnię i została potrącona przez mazdę, której kierowca przekroczył prędkość. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał kierowcę za winnego i skazał go na rok i sześć miesięcy więzienia oraz 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - informuje TVN24.

Mąż w rozmowie z portalem wspominał, że żona wracała z urodzin przyjaciela. Gdy taksówka stanęła na światłach, wysiadła z auta, bo źle się poczuła. Wcześniej spożywała alkohol. Przemierzała Wisłostradę idąc w kierunku Wisły i to właśnie wtedy doszło do tragicznego wypadku. - Jej ciało zostało rzucone na 92 metry - mówił zrozpaczony mężczyzna TVN24.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Leszek Lichota o serialu "Przesmyk": "W końcu mogłem zmierzyć się z materiałem na temat agencji wywiadowczej"

Podczas procesu, który zakończył się 15 stycznia, pełnomocniczka rodziny ofiary, Ada Chmielewska-Ciż, domagała się surowej kary dla kierowcy. Chciała co najmniej 4 lat więzienia. Brała pod uwagę przekroczenie prędkości oraz wcześniejsze wykroczenia drogowe. Kierowca miał jechać nawet 120 km/h.

Prokurator Marcin Ogłoziński również wskazywał na niekorzystne warunki drogowe i przekroczenie prędkości przez oskarżonego. Jak dodaje portal, chciał roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i nawiązki w wysokości 100 tysięcy złotych na rzecz poszkodowanej rodziny. Z kolei obrona i adwokat Bronisław Muszyński argumentował, że winę ponosi taksówkarz i sama ofiara, która wysiadła na środku jezdni.

Wyrok ogłoszony przez sędzię Małgorzatę Drewin nie jest prawomocny - donosi TVN24. Paweł K. w więzieniu ma spędzić rok i sześć miesięcy. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotr Skiba, poinformował, że śledczy nie będą apelować. Decyzji w tej sprawie nie podjęła jeszcze obrona ani rodzina Justyny. Mąż zmarłej określił wyrok jako "salomonowy". Taksówkarz odpowie za wykroczenie.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ksiądz zaatakował psa. Jest śledztwo. "Czynności pod kątem znęcania"
To możesz umyć w zmywarce. Nie każdy o tym wie
Kibice skoków ukarani za popis na Kasprowym Wierchu. Wśród nich strażacy OSP
32-latka przyszła na rozprawę kompletnie pijana. Sędzia wezwał policja
Wniosek o odebranie immunitetu. Kamiński mówi o represjach
Zwróciła się do rodzin ofiar katastrofy w Waszyngtonie. To polska łyżwiarka
Zrób zamiast kapusty kiszonej. Wspomaga pracę jelit i wzmacnia odporność
Remont zabytku kosztował miliony. W nocy przyszli wandale i zrobili to
Nie wpuścili go na pokład samolotu. To go uratowało
Polaków ubywa. GUS przekazał najnowsze dane
Posmaruj i zostaw na pół godziny. Etykieta sama odejdzie od słoika
Asteroida zbliża się do Ziemi. To zawiera
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić