18-letnia Luiza w jednym z postów na Instagramie potwierdziła, że mieszka w apartamencie w Monte Carlo. Dokładnie ta sama posiadłość została ujawniona podczas śledztwa Pandora Papers, jako własność Swietłany Kriwonogich. Rosyjska multimilionerka, która niegdyś była sprzątaczką, to była kochanka Władimira Putina i matka Luizy.
Domniemana córka Putina zniknęła z sieci
Przez ujawnienie romansu Swietłany i Putina pojawiły się plotki, że Luiza to córka prezydenta Rosji. Fakt, że sprzątaczka nagle została milionerką i razem z córką opływa w luksusy, zdawał się potwierdzać te doniesienia. Swietłana miała zostać wynagrodzona przez Putina w zamian za milczenie na temat ich związku i wspólnego dziecka.
Czytaj także: Domniemana córka Putina przerywa milczenie
Kolejnym dowodem miał być akt urodzenia 18-latki z imieniem odojcowskim ,,Władimirowna". W wywiadzie dla GQ Luiza odniosła się do tych plotek, jednak nie powiedziała nic co jednoznacznie by im zaprzeczyło.
Luiza, która regularnie publikowała na Instagramie, w październiku zniknęła z internetu. Stało się to kilka dni po tym jak pochwaliła się posiadłością w Monte Carlo. Nastolatka usunęła nie tylko zdjęcia apartamentu, ale także większość postów, gdzie widać było jej twarz.
Według komentatorów to Władimir Putin nakazał nastolatce milczenie. Styl życia 18-latki i jej tendencja do chwalenia się wystawnym trybem życia, mogłyby przyczynić się do ujawnienia prawdy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.