Trzy lata temu holenderska firma zorganizowała konkurs lotów balonem. Jeden z balonów przeleciał obok klatki z egzotycznymi, rzadkimi papugami. Te ze stresu zdechły.
Ptaki wystraszyły się hałasu, jaki wydawał z siebie areostat, poza tym balon przeleciał zbyt nisko. Hodowca ptaków pozwał firmę do sądu.
Organizatorzy wyznaczając trasy brali pod uwagę obecność zwierząt. Jak podaje Deutch News, drużyna kierująca balonem nie tylko zignorowała zakaz, ale nie wzbiła się też na odpowiednią wysokość.
Sąd wziął stronę hodowcy papug. Przyznał mu pokaźne 68 tysięcy euro odszkodowania. Dwie z trzech papug były warte ponad 40 tysięcy euro.
Gatunek tych papug zagrożony jest wyginięciem. 14 tysięcy przyznane przez sąd obejmuje też odszkodowanie za pisklęta, które miały wykluć się w przyszłości.
Sprawa ciągnęła się od 3 lat. Sąd wyrok w sprawie wydał dopiero kilka dni temu.