"Super Express" podaje, że kobieta zginęła przed własnym domem. Doszło do tego krótko po tym, jak w czwartek około godziny 20:00 nieopodal miejsca zamieszkania wysiadła z pewnego auta.
Najwidoczniej kobieta nie zachowała niestety należytej ostrożności. Gdy przechodziła przez jezdnię w kierunku domu, została potrącona przez Forda Transita. Za kierownicą tego pojazdu siedział 34-letni ciechanowianin.
Nie miała szans na przeżycie
78-letnia kobieta zginęła na miejscu. "SE" donosi, że "choć mieszkanka Drążdżewa przechodziła przez drogę w niedozwolonym miejscu, to warto dodać, że w okolicy po prostu nie ma żadnego przejścia dla pieszych".
Na miejscu tragicznego zdarzenia pojawiła się policja. Kierowca forda został przebadany pod kątem zawartości alkoholu we krwi - okazało się, że był trzeźwy.
Sprawą zajmuje się policja. Mundurowi pod nadzorem prokuratury wyjaśnią okoliczności wypadku.
Czytaj także: Lech Wałęsa wydał oświadczenie. "To kolejne oszczerstwo"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.